Wpis z mikrobloga

@czemuztak: ja korzystam z Legimi, jak przeglądałam bazę empika z rok temu to nie było tego, co mnie interesowało.
Nie wiem czego dokładnie szukasz do czytania, ale na tyle książek, za żadną na Legimi nie płaciłam poza kwotą abonamentu. W ogóle po tej aferze ostatniej wydawcy i tytuły wróciły, czyli jakoś się dogadali
  • Odpowiedz
  • 1
@mariuszk3: słyszałem o jakiejś aferze, ale nie czytałem więc nie mogę się odnieść czy na pewno o to chodzi. Ale teraz większość książek nie mogę pobrać, tylko każą płacić 7,50zł. "Większość" to oczywiście uproszczenie, akurat te co chciałem to były obarczone tym haraczem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@moll no a mi właśnie pokasowały się z tableta, z informacją "licencja wygasła".
  • Odpowiedz
@czemuztak mówili twórca że abonamenty w ramach których ktoś pobrał ich książki to se te darmowe rozdawane biblioteka podczas gdy sprzedawali te pakiety firmą xd i jak się sprawa rypnęła to nie wiem dlaczego dodatkowe koszta spadły na czytelników xd a możesz podać parę przykładów które chciałeś wziąć a trzeba dopłacić?
  • Odpowiedz
@moll: Nie wszyscy wrócili, niektórzy wrócili ale do katalogu płatnego, do tego za same cenzurowanie i banowanie na facebooku powinni upaść.
  • Odpowiedz
@czemuztak: niestety w Polsce w zasadzie masz tylko Legimi i Wolne lektury. W USA wybór aplikacji do obsługi miejskich bibliotek jest znacznie wiekszy, np. Libby Hoopla i Kanopy.
  • Odpowiedz
  • 3
@mariuszk3: @moll dobra dzieci, ściągnąłem, opłaciłem (19,90zł/msc) i jest fajnie. Dużo tytułów (ja akurat literaturę faktu prawie wyłącznie czytam), z połowę tytułów widziałem na Legimi, ale też sporo których nie widziałem. Także bye bye legimi, now empik is my friend ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz