Wpis z mikrobloga

Dziś przypada dokładnie 133. rocznica urodzin J. R. R. Tolkiena, który przyszedł na świat 3 stycznia 1892 roku. Jak każdego roku, fani jego twórczości są zachęcani do wzniesienia tradycyjnego toastu "za Profesora" - tradycja ta została zapoczątkowana i upowszechniona przez The Tolkien Society.

A przy okazji rocznicy, ciekawostka z dzieciństwa Tolkiena:

Mały Tolkien spędził pierwsze lata swojego życia w Bloemfontein w Południowej Afryce. Pewnego dnia podczas zabawy w ogrodzie, krótko po tym jak nauczył się chodzić, natknął się na pająka, który go boleśnie ukąsił. W biografii Tolkiena autorstwa Carpentera można natknąć się na informację, że była to tarantula - nie wiadomo, na ile to prawda, jednak faktem jest, że ptaszniki, które nie są rzadkością w Południowej Afryce, rzeczywiście kąsają całkiem boleśnie, a do tego wyglądają dość przerażająco.

Sam Tolkien zawsze utrzymywał, że nie pamiętał z tego zdarzenia nic poza tym, że był to gorący dzień, a on biegł przez wysokie, suche trawy, przestraszony - wspomnienie samego pająka zatarło się w jego pamięci. W jego przekonaniu, ta przygoda nie rozwinęła u niego jakiejś szczególnej niechęci do pająków ani też nie wpłynęła na jego późniejszą twórczość.

Niemniej jest to ciekawy zbieg okoliczności, że monstrualne, kąsające, jadowite pająki w rodzaju Ungolianty czy Szeloby zajmują dość istotne miejsce w opowieściach Tolkiena o Śródziemiu ;)

Ilustracja: Sam and Shelob, John Howe.

#ciekawostki #ksiazki #tolkien #pajaki #lotr #wladcapierscieni #lordoftherings #hobbit #silmarilion #fantastyka #fantasy
Apaturia - Dziś przypada dokładnie 133. rocznica urodzin J. R. R. Tolkiena, który prz...

źródło: Shelob

Pobierz
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Rasteris: Właściwie racja - ale trzeba pamiętać, że pająki europejskie, które są popularnie nazywane tarantulami, nie są spokrewnione z tarantulami-ptasznikami jak ze zdjęcia powyżej. To głównie pająki z rodzaju Lycosa, dużo mniej masywne i mniej "puszyste" z wyglądu - do tego rodzaju należy m. in. tarantula ukraińska.
  • Odpowiedz
  • 2
@Dwudziestydrugi: Fakt, w filmowej wersji jest jakaś przedziwna hybryda z żądłem jak u osy ;) Podobno Peter Jackson oparł swoją Szelobę na jednym z nowozelandzkich pająków, ponieważ ich nie cierpiał, ale żeby rezultat był jeszcze bardziej przerażający, dodał żądło.

Po opisie w książce w sumie trudno wywnioskować, czym dokładnie dziabie Szeloba. Jest tylko wspomniane, że gryzie (ang. bite) i kąsa / żądli / kłuje swoje ofiary (ang. sting).
  • Odpowiedz
@Apaturia jeszcze przypomnij o śmierci/urodzinach jakiegoś innego randoma co dawno nie żyje, zawsze byłem ciekawy co ludzie piszący takie wysrywy muszą mieć w głowie żeby śledzić ten daty
  • Odpowiedz
@Apaturia

W biografii Tolkiena autorstwa Carpentera można natknąć się na informację, że była to tarantula - nie wiadomo, na ile to prawda, jednak faktem jest, że ptaszniki, które nie są rzadkością w Południowej Afryce, rzeczywiście kąsają całkiem boleśnie, a do tego wyglądają dość przerażająco.


Ptasznik =/= Tarantula, w swiecie pająków to dwa zupelnie inne gatunki.
  • Odpowiedz
@Apaturia niepopularna opinia: i Tolkien i Sapkowski napisałi gnioty wyssane z palca xD ja rozumiem że są tu fani fantazy ale nie ma bardziej stulejarskiej literatury xd to takie filmy Marvela w świecie ksiazek
  • Odpowiedz
niepopularna opinia:


@Kolegiusz: niepopularna to jedno, ale ignorancka i niczym nieuzasadniona to drugie ( ͡º ͜ʖ͡º)
O ile w kontekście Sapkowskiego można podnosić jakieś argumenty, tak Tolkien to zupełnie inna para kaloszy. Przy czym w przypadku obu twórców (a zwłaszcza w przypadku Tolkiena) ogromne znaczenie mają też czasy i okoliczności, w których powstawały te dzieła, ale jeśli ktoś używa określenia "nie ma bardziej stulejarskiej literatury" to nic tu nie pomoże
  • Odpowiedz
@Majku_ tolkienowi oddaje to że był pionierem, ale mój boże ile można pisać o wyssanym z palca świecie. Przecież to jest taka łatwizna. Nie pasuje mi coś logicznie? To magia! I mówię to z perspektywy kogoś kto za młodu interesował się warhamerem i adnd. I znam wszystkie mechanizmy. A Sapkowski to już turbo gniot gdzie milenialny nerfy podniecały się że hehe CHĘDORZYĆ. Hihi roooochanie xd

I proszę porównaj wartość wychowawcz np
  • Odpowiedz
  • 17
tolkienowi oddaje to że był pionierem, ale mój boże ile można pisać o wyssanym z palca świecie. Przecież to jest taka łatwizna.


@Kolegiusz: Jasne, przecież każdy może sobie na kolanie stworzyć spójny wewnętrznie, fantastyczny świat z pasującą do niego mitologią i historią poszczególnych kultur, i wymyślić do niego ponad dwadzieścia różnych języków z ich własną, unikatową strukturą, gramatyką, słownictwem, plus co najmniej siedem różnych alfabetów.
  • Odpowiedz
@Apaturia jaki on spójny xd xd xd że był Gandalf biały a potem szary poczarowal krasnale biją się o pierścień xd rozumiem że Biblia też dla ciebie spójną jest?
  • Odpowiedz
@Apaturia np dzieci np sobie podczas zabawy robią jakieś szyfry czy swój język i co? Unikatowa strukra- w sensie taka której nie da się zweryfikować BO NOE ISTNIEJE? Nie poprawiam błedow bo to mój unikatowy język elfów mazowieckich.

Sapkowski w sumie udowodnił że każdy. Możesz być podstarzałym handlowcem i bajdurzyc o elfach.
  • Odpowiedz