Wpis z mikrobloga

Rozumiem koncepcję opcji, ale wciąż jest to wiedzą bardzo podstawowa. Czy może ktoś mnie wyprowadzić z błędu?

Załóżmy, że jeśli i tak chcę trzymać long term indeks sp500, bez względu na to czy będzie krach, korekta, wzrosty to dlaczego nie wystawić opcji i zgarnąć premie za coś, co i tak chce mieć, bez względu na wycenę? Gdzie tutaj jest haczyk. Tak, wiem że zazwyczaj trzeba mieć 100 akcji, by zacząć wystawiać opcje
#gielda
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@3k1m: dobrze kumasz zgarniasz premie czyli kupujesz akcje defacto taniej niż byś to zrobił wybierając w danym momencie buy limit. Gdzie haczyk? Nie ma haczyka po prostu bierzesz pełna odpowiedzialność na wypadek gdyby indeks zjechał do 0$, tracisz tak samo jakbys miał 100 akcji fizycznie a zyskujesz tylko maksymalnie premie jeśli zacznie gwałtownie rosnąć.

@bialowieska12345 Skoro i tak chce mieć akcje to jakby je kupił normalnie i zaczęły spadać
  • Odpowiedz