[Atreyu]

Powiedzcie mi że nie tylko ja tak mam

Jestem introwertykiem (INFP-A) a ludzie mnie mają i traktują jako ekstrawertyka - ciągle zapraszają na imprezy, do barów etc. - i zaczyna to być męczące.

Jakby ładuje baterię w domu. Lubię też chodzić po górach, lasach, parkach, wśród natury szczególnie jakieś miejskie atrakcje też, ale niekoniecznie mega głośna impreza czy klub. Moją największą winą jest to że mam swój dość silny charakter, nie jestem nieśmiały, umiem w small talk, czy postawić na swoim. Ludzie to opacznie rozumieją

Jeszcze faceci w porządku, tam podwładni w pracy np. jak idą do knajpy w piątek i mnie zaproszą, to jak raz podziękuje to to szanują i rozumieją. A baby? Nie znają słowa nie "chodź do pubu", "chodź na krismas party" itd. takie wyciąganie - gdzie jest takie coś jak granica grzecznej, kulturalnej odmowy a mimo to dalej naciskają

#introwertycy #zalesie #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow

[malinq]

@Atreyu: nie tylko Ty tak masz.

Ja jestem INTP, a jak mi wjedzie lepszy życiowy vibe, zrzucę trochę to zaraz jestem rozchwytywany.

Wystarczy, że jesteś sympatyczny, niegłupi, niebrzydki i się myjesz #rozwojosobistyznormikami

[Atreyu]

@malinq: myje się! To będzie to