[SosPomidorowy]

Trochę sobie wypiłem (zazwyczaj piję tylko okazjonalnie, więc mam niską tolerancję na a-----l) i teraz siedzę, słuchając piosenek Coldplay. W sumie naszły mnie takie przemyślenia: kiedy w latach 2010 słuchałem ich pierwszych utworów, które poznałem (albumy Parachutes, X&Y itd.), to mimo że niczego nie miałem i chodziłem do liceum, byłem jakoś szczęśliwszy niż teraz. Teraz, choć mogę robić, co chcę, i stać mnie na wszystko, na co mam ochotę, czuję smutek, a życie po prostu się toczy… #gownowpis #samotnosc

[Zaczytanaa]

@SosPomidorowy: mam podobne rozkminy, może nie mam takiej wolności finansowej to w liceum, czyli już cholerica 10 lat temu jeszcze wierzyłam, że świat stoi przede mną otworem, jest do zdobycia. Serio tak myślałam. Byłam pełna energii i wyobrażeń o przyszłości jak szlam na studia. Wystarczyły 2 lata i wszystko się zmieniło i trwa do dziś

[Pasterz30]

@Zaczytanaa: @SosPomidorowy a-----l to g---o, w niczym to nie pomaga. Sam miałem podobnie jak miałem te 25-28 lat, szczególnie po studiach jak się już nie miało kontaktu nawet z ludźmi ze studiów.
U mnie pomogło poukładanie sobie w głowie, zmiana życiowych priorytetów. Zrozumiałem, że ważniejsze niż latanie za dupami czy pieniędzmi jest zdrowie i umiejętność organizowania sobie czasu. Wiem, że brzmi to trochę jak "idź pobiegaj" ale jak miałem