Wpis z mikrobloga

Zostaliśmy sami bo córka już sama organizuje sobie czas a reszta rodziny ma swoje plany. W Sylwestra od kilku lat spędzamy przy kolacji w domu ciesząc się sobą. Ja mam 52 lata, żona 44 (jest wysoką blondynką). Napijemy się w----y o północy wyjdziemy na ulicę żeby złożyć życzenia sąsiadom i zadzwonimy do rodziny. Jak co roku kiedy zostajemy w domu będziemy się kochać. Uważam że to dobry sposób na powitanie Nowego Roku.
#sylwesterzwykopem
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach