Aktywne Wpisy

Altar +58
Czy to jeszcze Polska? Za chwilę już ani słowa po naszemu nie napiszą. To w ogóle legalne?
Heyah - nie polecam tej sieci.
Heyah - nie polecam tej sieci.

źródło: temp_file2966586268630380673
Pobierz
Gmeras +681
Byłem, zobaczyłem, powspominałem wiele. Przyniosłem jej stare okulary z domu (bo nowe zgubili w pierwszym szpitalu) i założyłem na twarz, zawsze chodziła w okularach. Wymalowana jak nigdy, makijaż dodał jej co najmniej dziesięć lat. Złapałem ją za złożone dłonie – nie były już ciepłe jak zawsze, tylko lodowate z wiadomych względów. Ale na twarzy miała w końcu spokój. To było nasze ostatnie fizyczne spotkanie. Jutro pożegnanie ostateczne – bez kontaktu wzrokowego ani

źródło: temp_file7961992155892953260
Pobierz
Wczoraj zmarł Jimmy Carter, 39. prezydent Stanów Zjednoczonych w latach 1977–1981. W czasie swojego długiego życia był rolnikiem, kaznodzieją, profesorem, kuratorem sądowym a także porucznikiem Marynarki Wojennej w amerykańskim programie atomowych okrętów podwodnych. Tam na początku lat 50. uczestniczył w budowie dwóch pierwszych okrętów, których sercem był reaktory: USS Nautilus i USS Seawolf.
W 1953 roku Jimmy Carter został wysłany do Ontario (Kanada), gdzie w Chalk River Laboratories doszło do poważnej awarii reaktora badawczego NRX. Z powodu błędów konstrukcyjnych i ludzkich doszło do niekontrolowanej reakcji łańcuchowej, w wyniku czego moc reaktora wzrosła trzykrotnie względem wartości projektowej. 22 ze 184 koszulek paliwowych pękło a niektóre pręty paliwowe częściowo się stopiły, uwalniając produkty rozszczepienia do atmosfery oraz pobliskiej rzeki Ottawa.
Carter był odpowiedzialny za jeden z 12-osobowych zespołów, których celem było zabezpieczenie reaktora i dekontaminacja budynku. Biorąc pod uwagę, że z NRX wyciekła woda do chłodzenia prętów paliwowych, zalewając piwnicę do wysokości 1 metra, to zadanie było niezwykle skomplikowane i niebezpieczne.
W tym celu na pobliskim korcie tenisowym zbudowano dokładną replikę reaktora na którym ćwiczono akcję likwidacji skutków awarii - było to szczególnie ważne, ponieważ z powodu wysokiego poziomu promieniowania ich praca musiała być ograniczona do 90 sekund.
Szacuje się, że przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych otrzymał dawkę 150 mSv. "Przez sześć miesięcy po zakończeniu likwidacji wciąż wykrywano radioaktywność w moim moczu" - wspominał później Jimmy Carter. Zmarł w wieku 100 lat.
James (Jimmy) Earl Carter Jr
01.10.1924 - 29.12.2024
#napromieniowani #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #atom #promieniowanie #gruparatowaniapoziomu
źródło: 471571305_1000587072101786_4016013124297273236_n
PobierzTo niewiele.
"W tym celu na pobliskim korcie tenisowym przygotowano masowy grób dla mało entuzjastycznych ochotników"