Wszedłem na ten pokój do grubasa i nie mogę tego lizania dup i srania do ryja słuchać. A fikołki załęckiej to już przechodzą pojęcie, za zasięgi zeżre z pod siebie nawet. Podniecony gada co chwile o tym żeby gruby mu kanał zakładał, typ który nie potrafi zdania złożyć...
#famemma
źródło: sztywny chłopak ulicy Denis
Pobierz