Wpis z mikrobloga

Pytanie z cyklu: trudne się wylosowało.

Czy macie kontakt z osobami z pracy poza pracą?
Mam na myśli zapraszanie na domówki, wesela, wspólne wyjścia na piwko itd.

Do tej pory myślałem, że wszyscy mają tak jak u mnie w januszexie: przyjść, zrobić swoje w ciszy i po 8 godzinach do domu. Jednak czytam trochę m.in. na wykopie i co jakiś czas ktoś pisze "znajomi z pracy zaprosili mnie na domówkę" albo "kolega z pracy zaproponował piwko po 16". Jestem bardzo ciekawy jak to się robi. Przychodzisz do pracy i tak normalnie zagadujesz w stylu "Ostatnio widziałem film..." i potem zapraszanie na imprezy?

#pracbaza #praca #pracait #psychologia
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@_lorem_ipsum_: no nie wiem jak dla mnie to zupełnie normalne, jak pracujesz w gdzieś okresowo/przejściowo to raczej trudno o znajomości, ale jak siedzisz w tym samym gronie przez kilka lat, to nawet dla zabicia czasu w jakiś luźniejszych okresach sobie o czymś pogadasz i jak wyjdzie "o ty też lubisz..." to później od święta się czasem zrobi jakiś wypad.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: w moim januszexie tak robi 2 wczesnych milenialsów, którzy się znają chyba z 15 lat. Jak któregoś nie ma w pobliżu, to ten drugi mówi "tak mnie w-----a ten człowiek (...)" xD w poprzednich januszexach nigdzie nie byłem zapraszany, ale wiem, że kilka (chyba ze 4 osoby na 10-osobowy zespół) grało razem w lola i cs go. Ja też byłem zapraszany do grania. Wiekowo mieszane gen z i późni
  • Odpowiedz
Czy macie kontakt z osobami z pracy poza pracą?

Mam na myśli zapraszanie na domówki, wesela, wspólne wyjścia na piwko itd.


@_lorem_ipsum_: z obecnej? trochę. Z poprzedniej jak zrobiła się ekipa to długo jeździliśmy razem na wakacje. (zbieranina DINKsów)
Teraz trochę się kontakty rozluźniły.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_ Z jedną koleżanką z pracy grałem m.in. w CSa (sama proponowała), a ostatnio mówiła żebym wpadł do niej na sylwestra. Z inną będę umawiał się na wyjście na p--o (ja zagadałem do niej), a jeszcze inna chciała, żebym przyjechał do niej pogadać, pooglądać memy i też p--o (ale to już do innego miasta). Z kolei moja szefowa pytała ostatnio, czy zapisałbym się z nią na jakiś wspólny bieg (max. 5
  • Odpowiedz
Ja mam kumpla w januszex i tak często spotyka się z kumplami z pracy, że teraz jego kumple z pracy to moi kumple.
Co do korpo, to zależy, w jednym wychodziliśmy raz na miech do knajpy, domówki były, sylwester, ale zerwałem z ludźmi kontakt jakoś po odejściu z pracy, w drugim korpo, tylko ja Polak, więc tylko z jednym ziomkiem coś tam zgadywałem się na grę, ale jak lubiłem go w pracy,
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: z poprzedniej pracy mamy kontakt i czasem do pubu na piwko i plotki lub jakiś pubquiz pójdziemy taką większą grupą, część poszła do innych, część dalej tam siedzi. Z obecnej z racji tego, że jestem na zdalnej pracy i pracuje poza miejscem biura jest ciężej, ale czasem też skoczę z kilkoma osobami
  • Odpowiedz
  • 47
@_lorem_ipsum_ oczywiście że tak, przy czym te znajomości rzadko są w stanie przetrwać zmianę pracy. Ale kolegowanie się z ludźmi z którymi masz kontakt codziennie to podstawa zdrowia psychicznego
  • Odpowiedz
Nie warto. Praca nie jest od kumplowania się. Zawsze w gronie znajdzie się paru leserów, którzy później będą szukać sposobu jak tą znajomość wykorzystać na zasadzie "no jak to? kumplowi nie pomożesz?" Nie pomożesz, to zacznie buntować resztę "kumpelstwa". Stan neutralny jest idealny i im dłużej uda się go utrzymać, tym lepiej.
  • Odpowiedz
@_lorem_ipsum_: trochę mam. Działa to jak w szkole podstawowej, że spędzasz z kimś dużo czasu i chcesz go spędzić lepiej. Oczywiście dużo zależy od naszej osobowości i wymagań, ale łatwiej jest znaleść znajomego w pracy niż z ulicy, bo zgodność większa
  • Odpowiedz