Wpis z mikrobloga

Zauważyłem ciekawe zjawisko społeczne.

Wszystkie moje koleżanki, które kończą pewnien wiek w życiu około 38 lat (ta liczba jest ruchoma ale tak w granicach maksymalnie 2 lat +-) i nie mają dzieci przechodzą coś niezwykłego.

Każda jak jedna na siłę zaczyna w pewnym momencie swojego życia na siłę udowadniać każdemu w rzeczywistości oraz na social mediach jak to wspaniałe żyje się bez dzieci. Totalnie na siłę wciskając wszędzie gdzie się da tą bajeczkę.

To zjawisko ostatnio dotknęło nawet jedną moją koleżankę, która od wielu lat stalara się z mężem o dziecko. Magicznie gdy jej młodsza siostra urodziła to zaczął się prawdziwy buum relacji: kosmetyczka, siłownia, wycieczka, restauracja, spacer h## muje dzikie węże.
Wcześniej zero aktywności.

Ciekawe czy jest to zjawisko jakoś opisane w psychologii

#psychologia #kobiety #p0lka #zwiazki
  • 219
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Caracas: Chyba chodzi o to, że taka kobieta godzi się powoli z faktem, że już nigdy nie będzie matką mimo, iż często bardzo by chciała. Teraz przed samą sobą i całym światem będzie udowadniać, że się trzyma ale to tylko fasada. Osoby bez dzieci często wypadają niejako z kręgu towarzyskiego. Przy spotkaniach towarzyskich nie będzie dyskutować o problemach macierzyństwa, wywiadówkach, szkole itp. itd.
Generalnie to należało by współczuć takim osobom,
  • Odpowiedz
via Android
  • 60
@1001001 Znam przypadek z kotem nie pasami. Mówiąc szczerze ale babka tak gada o kotach jak o prawdziwych dzieciach. Zarówno ja jak i moja żona uważa to za chorobę psychiczną.

Kot kotem ale żeby traktować kota jak dziecko to trzeba mieć ostre problemy psychiczne i nieźle zryty łeb
  • Odpowiedz
Ciekawe czy jest to zjawisko jakoś opisane w psychologii


@Caracas: jest, nazywa się zazdrość a ucieczka w aktywności to nic innego jak przeniesienie emocji, coś na zasadzie.
"Skoro tego nie mam a inni to mają to przynajmniej polecę samolotem zrobię coś żeby inni też widzieli"
  • Odpowiedz
@Caracas: ten przykład to tak średnio przystaje do tezy którą wcześniej postawiłeś, nie sądzisz? Taką rzeczywistość kreują zazwyczaj osoby, które z wyboru nie chcą mieć dzieci, a nie te, które z innych przyczyn ich mieć nie mogą, chociaż by chciały.
  • Odpowiedz
  • 94
@1001001 ogólnie to masz rację, zgadzam się praktycznie ze wszystkim. Tylko wypadnięcie z kręgu towarzyskiego jest jakieś dziwne, co to za krąg towarzyski gdzie się gada o dzieciach, za żadne skarby nie chciałbym być w takim kręgu.
  • Odpowiedz
@Lefty: Nie, w żadnym wypadku.

Oczywiście ignorujesz coś takiego jak instynkt, co nie?

Ci ludzie są ekstremalnie nieszczęśliwi. Stąd to pajacowanie i udawanie że wszystko jest w porządku.
  • Odpowiedz
@Caracas: a wiesz, że jest multum ludzi, którzy nie mają potrzeby RELACJONOWANIA swojego życia w mediach społecznościowych i żyją po swojemu? Twoja koleżanka, twoje koleżanki czy tam znajome, to są przede wszystkim atencjuszkami. Bambinizm, dzieci, wycieczki czy kosmetyczki, to jedynie temat i błaganie choć o odrobinę uwagi - chorzy ludzie.
  • Odpowiedz
  • 18
@Caracas świadomość i osobowość raczej nie mają w tym udziału, to jakiś podświadomy mechanizm który działa pewnie u wszystkich zwierząt. Celem życia jest prokreacja, bez niej jesteś bezużyteczny. Z wiejskiej wiedzy wiem że sukę zawsze trzeba było choć raz oszczenić, bo jak nie to po około 6 roku życia zaczynała taka suka dostawać do głowy i stawała się bezużyteczna.
Wiedza medyczna tego nie potwierdza i uważa za mit, ale ja jakoś
  • Odpowiedz
@Caracas: mają rację: bez dzieci żyje się wygodniej.
a to że wrzuca foty z wycieczki czy kosmetyczki, to nie odnosi się do dzieci - to twoja interpretacja dokleja tam nieistniejące dzieci
Jak to można nazwać? Na siłę szukasz dziury w całym, nie możesz przejść obojętnie obok tego że laska była na wycieczce, tylko wiążesz to z jakimś dzieckiem.
  • Odpowiedz
@Caracas: ale bez dzieci żyje się wspaniale, to akurat prawda

wiadomo, ze kot to nie dziecko, ale jak odwiedzają mnie znajomi co maja dzieci i obserwują moje koty to co chwile mówią, że to prawie jak z dziećmi itp. a ze koty mnie bardzo absorbują, co chwile czegoś chcą, hałasują i wymagają atencji, co bywa uciążliwe to tym bardziej nie chce dzieci xD
  • Odpowiedz
@gokotgo: Może źle to ująłem. Przy okazji babskich czy męskich wyjść jak również typowych imprez w parach na pewnym etapie życia często rozmawia się o codziennych sprawach a duża z tego część jest związana z dziećmi. Oczywiście lepiej żeby nie były to rozmowy tylko i wyłącznie o dzieciakach, choć wśród swoich znajomych mam parę, która wszystko sprowadzi do takiej tematyki. To jak zawsze wszystko zależy od konkretnych ludzi i też
  • Odpowiedz
@ka-lol: eh byku może trochę sobie dopowiedziałem do Twojego komentarza (zabrzmiał mi jakbyś traktował posiadanie dzieci jako obiektywny cel / powód życia każdego człowieka xd)
no i pytanie czy mówimy o ludziach, którzy chcą mieć dzieci, a nie mają / nie mogą mieć czy o ludziach, którzy po prostu nie chcą mieć dzieci

co do pierwszej grupy to faktycznie tacy ludzie są ekstremalnie nieszczęśliwi, ale co do drugiej grupy to
  • Odpowiedz
Osoby bez dzieci często wypadają niejako z kręgu towarzyskiego. Przy spotkaniach towarzyskich nie będzie dyskutować o problemach macierzyństwa, wywiadówkach, szkole itp. itd.


@1001001: stara, kiedyś funkcjonująca zasada. Dziś jest tyle osób bezdzietnych, że jak ktoś nie ma dzieci to ma innych znajomych też bez dzieci.

Z pozostałą częścią posta się zgadzam. Naszym biologicznym celem jest pozostawienie potomstwa i jego brak negatywnie działa na psychikę, u jednych mniej u innych bardziej.
  • Odpowiedz
co bywa uciążliwe to tym bardziej nie chce dzieci xD


@atreus-bogwojny: No spoko, super, tylko skąd wiesz że za 20 lat będziesz miał ten sam mainset xD?

Instynkty nie są cały czas te same. Zmieniają się wraz z wiekiem.
  • Odpowiedz