Wpis z mikrobloga

@normanos: Wyobraź sobie, że jest na 39-40 km i trafiasz na ścianę, nogi jak galareta i w ogóle. Poddajesz się czy prawie czołgasz ten 1-2 km do mety? Czasami też dopiero jak przestajesz biec to w ciebie uderza i ledwo możesz ustać...