Wpis z mikrobloga

Tak sobie rozmyślam o tej walce kiedy już wiemy jaka jest różnica wagi i dochodzę do wniosku, że Usyk nie da się złapać, ma za dobrą pracę nóg. Może przyjmie jakieś pojedyncze mocne ciosy jak w pierwszej walce, ale Usyk to "rozchodzi' jednak na pewno Fury go nie zmęczy wieszając się na nim, bo po prostu go nie złapie, a paradoksalnie to Fury się zamęczy tymi próbami wieszania się na Usyku i obstawiam, że podobnie jak w pierwszej walce wymęczony Fury będzie w wielkich opałach w 9 rundzie i Usyk już tego nie odda tylko wykończy robotę. #boks
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bdg-bro Fury po prostu ma szklaną szczękę, tak jak np. nasz Szpilka. Z tym że w przeciwieństwie do niego potrafi wstać. Lata temu kładł go na ringu cruiser Cinningham. Usyk nie bije zapewne jakoś bardzo mocno jak na hw, a też był bliziutko. On oczywiście próbuje to sobie rekompensować stylem utrudniającym czyste trafienie i trash talkiem, ale prawda jest taka, że to jest jakaś cecha fizjologiczna, na którą mamy ograniczony wpływ.
  • Odpowiedz
@TheInquisitive4Ever oczywiście, że ma. I oczywiście, że nie aż tak szklaną, jak Szpilka. Ale u naszego Artura dochodzą jeszcze kwestie psychologiczne, bo po walce z Wilderem już tak się bał KO, że sam o nie prosił.

Fury jak na dużego ciężkiego jest podatny na cios i ma tak od zawsze. Przewracał go Cunningham (!), podłączony był w wielu walkach. I to wszystko, biorąc pod uwagę, że jego styl i warunki fizyczne
  • Odpowiedz
Nie zgadzam się z tym, Kliczko odporność wg mnie miał gorsza od Furego. Z Cunnem i Pajkiciem Fury leżał po cepach zamachowych z dystansu, mało kto takie ciosy z zaskoczenia ustoi.Taki Kliczko od Haye nie wyłapal niczego czystego, od Wacha chyba tylko czysty prosty przyjął. Szklany był Price ale na pewno nie Fury.
  • Odpowiedz