Wpis z mikrobloga

  • 23
@Jofiel W Anglii popularny jest na święta "roast dinner" czyli kawał mięsa albo indyk pieczony w piekarniku z warzywami. Markety żeby zwabić jak najwięcej ludzi na zakupy robią promocję warzyw za parę groszy. Ziemniaki, pasternak, marchewka, cebula, brukselka. Markety odbijają sobie tą promocje na innych artykułach
  • Odpowiedz
@Ma5TeR: anglicy mają drób z warzywami na święta więc u nas nie może być takich promo bo my też używamy warzyw i mięsa do gotowania i nas nie przyciągną?
C too za logika, metafizyka?
  • Odpowiedz
@nyanian: ja nie wiem. Z jakiegoś powodu nie ma takich cen. Widzialem filmy jak się ludzie o masło czy inne tańsze produkty w Lidlu czy Biedronce bili. Więc ziemniaki po 20 groszy kilo spowodowały by pospolite ruszenie lokalnego drobnego biznesu jak i emerytów i biedniejszych.
  • Odpowiedz
@mleko3-2procent chyba dumpingowe ceny są zakazane u nas, stąd nie ma takich promocji. Od dawna wiadomo, że kiedyś robiono promocje na jeden produkt by klient przyszedł i kupił przy okazji inne rzeczy. U mnie to działa do dzisiaj. Niektóre promocyjne produkty w naprawdę okazyjnej cenie, znikają do dwóch godzin po otwarciu marketu. Tak samo jak magicznie znikają, tak samo nagle się pojawiają natychmiast jak promocja przestanie obowiązywać.
  • Odpowiedz