Aktywne Wpisy

MonazoPL +172
MichuTop +100
Niesamowitym przykładem syndromu sztokholmskiego są dla mnie osoby postronne broniące astronomicznych zarobków lekarzy z NFZ, typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego. Liczne głosy od tych ludzi - "Trzeba było się uczyć", "Oni ciężko się uczyli przez 6 lat na studiach, zarobki 100k im się po prostu należą". Zupełnie jakby inni ludzie potrzebni gospodarce nie musieli się uczyć czy równie ciężko albo i ciężej pracować,





Więc no w sumie 0.
( no chyba że w akcie desperacji będzie miała miejsce wizyta u kurtyzany )
@Apocaliptorr: Przede wszystkim posiadanie dużego bodycountu jako mężczyzna to wcale nie jest wygryw, rozumie ten kto dojrzał do pewnych spraw. Nie wiem nigdy nie liczyłem szczerze takich rzeczy bo to, że jakaś koleżanka/znajoma zrobiła mi loda w przeszłości na przykład to nie jest dla mnie żadne osiągnięcie a co najwyżej chwilowa przyjemność.
@Apocaliptorr: dużo ale ile to nie powiem :*