Aktywne Wpisy

pciem +168
Mój sąsiad daje lekcje p----------o puzonu od 9 do 18. Codziennie. Jestem na skraju załamania.
Mirki, ja już nie daję rady. Nie wiem, komu podpadłem w poprzednim życiu, ale chyba komuś bardzo, bo teraz odpokutowuję w dźwiękowym piekle. Studiuję chemię, mam sesję, próbuję wbić do łba jakieś chore mechanizmy reakcji, a co robi mój sąsiad? Prowadzi puzonowe tortury w trybie full-time.
Od 10 do 18. A czasem już od 9, jak się dobrze rozpędzi.
Mirki, ja już nie daję rady. Nie wiem, komu podpadłem w poprzednim życiu, ale chyba komuś bardzo, bo teraz odpokutowuję w dźwiękowym piekle. Studiuję chemię, mam sesję, próbuję wbić do łba jakieś chore mechanizmy reakcji, a co robi mój sąsiad? Prowadzi puzonowe tortury w trybie full-time.
Od 10 do 18. A czasem już od 9, jak się dobrze rozpędzi.

KapitanTorpedal +54
Żegnaj Tato. Przepraszam, że nigdy nie zdążyłem ci powiedzieć ile dla mnie znaczysz.
Przepraszam, że nie zdążyliśmy spełnić tyle rzeczy ile mieliśmy razem do spełnienia.
Zawsze będę cię kochał.
Twój syn
S.
źródło: temp_file7950729112813270692
Pobierz, sam nie umiem się pogodzić do końca że stratą taty, a to już 5 lat...
chłop was bejtuje
Komentarz usunięty przez autora
Nie ma czegoś takiego jak "odpowiednie przechodzenie żałoby". Każdy przechodzi ją na swój sposób, nierzadko niezrozumiale dla innych (bo jak to tak uśmiechać się, żartować, cokolwiek jak niedawno ktoś zmarł). Nie widzimy co siedzi wewnątrz takiego człowieka, a to jest najważniejsze.
Nie miej do siebie absolutnie żadnych pretensji.
@Krupier: Czy dzień po śmierci męża ruszenie w tango i obciągnięcie setki kutasów żeby zalać smutki też jest ok w takim razie?