Aktywne Wpisy

rzzz +823
Ponad 20 letni pustostan w stanie deweloperskim xD
Perełka dla kolekcjonera, tylko brać i trzymać puste następne 20 lat.
#nieruchomosci
Perełka dla kolekcjonera, tylko brać i trzymać puste następne 20 lat.
#nieruchomosci

źródło: obraz
Pobierz
KonwersatorZabytkow +161
Czy ktoś może reklamował opony na Sklep Opon?
Bardziej chce się wyżalić, ale może jak nazbieram trochę plusów to firma Sklep Opon się opamięta. ( ͡º ͜ʖ͡º)
TLDR --> nie stwierdzono wady i co nam zrobisz?
Zamówiłem jakoś na początku października opony Bridgestone:
Rozmiar: 235/50 R19 103 V XL
Marka i model: Bridgestone Blizzak LM005
Były tam po dniu czy dwóch, wyglądały ok, wszystko git.
Minął tydzień czy dwa i odwiedziłem wulkanizatora, zamontował, ale mówił że ciężko było je wyważyć, musieli się dużo męczyć, no ale coś tam zrobili, mam pojeździć z 500km może muszą się ułożyć.
No i rzeczywiście telepało jakbym miał kwadratowe koła, przy 120-130 wideorejestrator mi w takie drgania wpadał na szybie że prawie odpadł :D
Dodatkowo samochód przy dodawaniu gazu zaczynało ściągać lekko w prawo.
No ale mówię NOWE OPONY, no to może faktycznie gdzieś tam zgniecione na jakimś magazynie, muszą trochę pojeździć.
Wróciłem do wulkanizatora jakoś po 500-600 km i znów wyważanie/optymalizacja, no trochę lepiej, ale mówi że nadal dość dużo musieli odważników dołożyć. Wspomniał też że ogólnie te bridgestony ostatnio jakieś felerne bo już 2 czy 3 samochód ma i jest z nimi problem. No ale myśle sobie, no chłop może mi makaron nawija, jakąś słabą maszynkę ma i tak ściemnia.
Przejechałem się, no jest lepiej ale nadal powyżej 130 kierownica lekko bo lekko ale drży. Ściąganie zostało...
W amoku w--------a przełożyłem na letni komplet , jechałem tą samą trasą dla testów i nic nie drży, nic nie ściąga...
No mówię kurka ile mam się męczyć. No ale reklamacja nie wchodzi w grę bo zimno się zaczęło robić i na letnich przecież nie będę jeździł.
Więc PONOWNIE wchodzę na sklep opon i zamawiam tym razem
Continental 235/50 R19 103 V WinterContact TS 870P FR XL
No i cykl ten sam, oponki przyszły, wszystko ładnie, wulkanizator i co? No i bajka, wyważyć się dało bez problemów, po wyjeździe jadę na tę samą trasę na której jeździłem letnimi i bridgestonami i baja, nic nie bije, nic nie ściąga i to na nowych oponach z przebiegiem 0km.
No to mówię jakieś felerne te bridgestony to zareklamuję. Reklamacja do sklepu opon, przysłali kuriera a dziś pismo, że sprawdzili na maszynie hunter i wszystko w normie, nara elo... Możemy zutylizować albo odesłać na Pana koszt.
Ręcę opadają...
Poniżej uzasadnienie:
Szanowni Państwo,
informujemy, że Państwa reklamacja została rozpatrzona negatywnie.
Nie stwierdzono wad produkcyjnych ani materiałowych.
Opinia techniczna:
Test drogowy przeprowadzony na maszynie Hunter 9700 wykazał, że parametry
jednorodności opon mieszczą się w przewidywanych dla tego rozmiaru normach.
Poniżej przesyłamy podsumowanie przeprowadzonych badań:
brak niejednorodności konstrukcji osnowy odpowiedzialnej za powstawanie ewentu-
alnego rezonansu podczas eksploatacji,
odchylenie promieniowe (RFV) zgodne z limitem,
prawidłowość wyważenia na obręczy wzorcowej,
brak wad produkcyjnych opon.
Prosimy o zrozumienie, ale w takiej sytuacji nie jesteśmy w stanie uznać zgłoszenia za
zasadne.
I jeszcze potem dodatkowo:
"Informujemy, że przeprowadzona analiza wykazała, iż reklamowane opony nie posiadają wad materiałowych ani fabrycznych, co oznacza brak podstaw do ich zwrotu. Dodatkowo opony były już użytkowane.
Dla tego typu opon norma wynosi 120N, a żadna z reklamowanych opon nie przekroczyła tego limitu."
No ciekawe jak miałem je sprawdzić bez użytkowania.
No i też druga rzecz, że ja rozumiem, mam nowe auto, nie ma luzów i może każde nawet najmniejsze drgania przekazuje na kierownice. No ale skoro jest niezadowolony klient który z innej opony w tym samym sklepie jest zadowolony to oczekiwałbym jakiegoś wyjścia do klienta i spróbowania załatwić sprawę aby klient odszedł zadowolony... Ale może zbyt wiele oczekuję. Po sądach i rzeczoznawcach nie chce mi się biegać. Spróbuję jeszcze może bezpośrednio do Bridgestone uderzyć, bo napisali że to niby opinia producenta, chociaż nie widzę nigdzie logo albo podpisu kogoś z Bridgestone.
Ufff... już mi lepiej.
Pozostaje odebrać oponki, i sprzedać za połowę ceny aby pozbyć się problemu. Zero profitu ;)
#sklepopon #opony #samochody #reklamacja #afera
@A_Duda: Nie. Odstąpienie od umowy z tytułu rękojmi z powodu istotnej wady produktu. Takie coś im wyślij.
@b_oski:
Takie coś znalazłem. No oni stwierdzili, że opona jest dobra i co teraz? Mam iść
Ja bym szedł drogą rękojmi i dopisał, że jeśli ją odrzucą bez opinii rzeczowznawcy z uprawnieniami, to w razie wypadku pozwiesz ich na milionowe odszkodowanie.
Tylko pomimo mojego wyraźnego stwierdzenia "chciałbym skorzystać z odstąpienia od umowy z tytułu rękojmi z powodu istotnej wady produktu. "
To oni to potraktowali jako "odpowiedź na reklamację zgłoszoną przez Pana z tytułu rękojmi. "
Nie wiem, może rzeczywiście są w granicach górnych jakiejś normy (tak wynikałoby z wydruków co mi wysłali) niemniej moim zdaniem poważna firma powinna wziąć takie "koszty" na siebie i dbać o to aby klient był zadowolony i wrócił...
Ehhh... szkoda mi na to wszytko czasu i pieniędzy... sprzedam trochę taniej i tyle.