Wpis z mikrobloga

Mam takiego klienta co to kupuje zawsze 4-5 letnie busy, najczęściej renault lub peugeot. W sensie takie małe dostawczaki z chłodnią, zazwyczaj po 40-50k netto. A ponad rok temu dał się namówić na Toyota ProAce City 1.5 Active S&S za 140k netto. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I wyobraźcie sobie, że 3 tygodnie po odbiorze auta (ale nie od rejestracji, bo jeszcze podwykonawca ASO robił chłodnię 2 miesiące dłużej niż było to planowane), czyli jakoś w styczniu 2024 klient miał kolizję, zjechał z drogi i uderzył w słupek. Zdarza się ¯\(ツ)/¯ Uszkodzenia wyglądały na niewielkie - przedni błotnik, lewa lampa, przerysowane nadkole i połamane lusterko. Wstawił auto do ASO do naprawy z AC. Okazało się, że uszkodzony wahacz, trzeba wymienić. Dostał auto zastępcze no i tak jeździł. Jeździł, i jeździł aż do zeszłego miesiąca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Autem zastępczym zrobił 110k km, ale w końcu odebrał swojego z naprawy. Powód? Brak części, dokładnie wahacza.

Sprawa zgłaszana przez ten cały czas do ASO, do Toyota Polska, na forach - wszyscy zlewka - nie ma części i tyle. Nawet żadnych zamienników nie było, bo takie opcje też rozważaliśmy z klientem. Próbowaliśmy zrobić z tego całkę, bo przecież leasing klient płaci, polisę opłacił, a auta nie ma i nikt nawet nie podawał terminu naprawy i czy w ogóle będzie ona zrobiona. TU oczywiście odmówiło stwierdzenia całki i powiedziało, że jak naprawa to naprawa, ale oni nie mają jakiś terminów kiedy robią z tego całkę. Całe szczęście że udało się to zastępcze auto załatwić. Wartość szkody? 26.603 PLN

A teraz po odbiorze wyskoczył check engine ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motoryzacja
#motoleasing
#samochody
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@m4kb0l niestety nie. W ogóle to ciekawy rynek dla aut zastępczych, bo jest dosłownie 1 lub 2 firmy w Polsce które oferują auta zastępcze z chłodnią. A zapotrzebowanie jest znacznie wyższe - wystarczy zobaczyć ile jeździ po Polsce cateringow ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz