Gdyby ludzie srali tak, jak parkują: - Sram na chodniku, bo miasto nie zapewniło szaletów - No musiałem nasrać na tym trawniku, bo do szaletu jest daleko, przecież nie będę chodził taki kawał - Nie będę srać w szalecie, bo trzeba za nie płacić, a ja już płacę podatki, kiedy kupuję papier toaletowy - Wiem, że tu nie wolno srać, ale tylko szybko małego klocka postawię - Od 20 lat wszyscy tu srają. Co, nagle przeszkadza? - No co wam g---o przeszkadza, przecież da się przejść - Co, zazdrościsz, że mnie stać i się najadłem, a teraz mam czym srać?
ale ludzie tak robią, rano wyjeżdżam sobie, patrzę i mam nasrane pod płotem, wszędzie chusteczki porozrzucane z gównem. Nie wspominając o sraniu psami gdzie popadnie. Podsumowując ludzie srają tak jak parkują.
@zyd_z_pasji: Śmieszy mnie, że ta analogia miała chyba na celu ośmieszać takie tłumaczenia kierowców, a wychodzi na to, że nie za bardzo, bo jeśli już to pokazuje tych tłumaczeń słuszność xD Odkąd miasta pozamykały publiczne szalety, nie budując nowych, a nierzadko pobierając za nie płatność, dokładnie tak to wygląda, tyle, że, zawyczaj, ze szczaniem. Praktycznie wszędzie w centrum, nieco na uboczu, poza widokiem przechodniów, śmierdzi szczochami i jest poplamiona elewacja,
@zyd_z_pasji: Zapomniałeś dodać, że po każdym sraniu używam papieru toaletowego ktory jest mocno opodatkowany podatkiem mającym zostać wykorzystanym do utrzymania infrastruktury sralniczej w mieście i nie dość że nie jest to jeszcze kible są blokowane przed miasto.
Praktycznie wszędzie w centrum, nieco na uboczu, poza widokiem przechodniów, śmierdzi szczochami i jest poplamiona elewacja, klatki schodowe i przejścia na podwórka capią tak, że człowiek wstrzymuje oddech przez nie przechodząc, a i typa lutującego pod żywopłotem w ścisłym centrum miasta zdarzyło mi się widzieć.
@matt-pitt: Dziwnym trafem gdy publicznie dostępnych kibli, i drzewek oraz krzaków wszelakich, było więcej problem był znacznie, znacznie mniejszy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Zgrywajac_twardziela: A coś masz na potwierdzenie, że wcześniej problem był mniejszy, czy dzielisz się po prostu subiektywnym odczuciem, które szczęśliwie pasuje ci pod tezę?
a i typa lutującego pod żywopłotem w ścisłym centrum miasta zdarzyło mi się widzieć
Owszem, zgadzam się, natomiast wyłączając absolutne menelstwo nie zdarzyło mi się widzieć kobiety, która szcza pod siebie jak pies na spacerze... to akurat domena mężczyzn jest.
@matt-pitt: Czy Ty właśnie sugerujesz, że powinienem Ci dostarczyć dane dokumentujące zaszczanie klatek schodowych, i przejść między podwórkami? xD Każdy kto przebywał wcześniej, i przebywa teraz, w ścisłym centrum potwierdzi, że problem zdecydowanie się zwiększył, gdy z publicznych sraczy miasto zrobiło sobie biznes, albo je kompletnie pozamykało ¯\(ツ)/¯
@Andrzej_Buzdygan: Wiadomo, że w 100% problemu nie zwalczysz, tak samo jak z c------m parkowaniem, ale niwelować do akceptowalnego poziomu jak najbardziej się da.
problem parkujących gdzie popadnie aut to problem systemowy wynikający z za małej ilości miejsc parkingowych
Nie wiem ile razy zostało to już obalone a ludzie dalej swoje. Codziennie widzę c-----o zaparkowane auta choć miejsca są. Ale jak ktoś kupił białego suva to nie będzie przecież jak biedak chodził 109 metrów tylko musi wjechać w same drzwi swojego celu podróży.
Czy Ty właśnie sugerujesz, że powinienem Ci dostarczyć dane dokumentujące zaszczanie klatek schodowych, i przejść między podwórkami?
@Zgrywajac_twardziela: Chciałbym po prostu wiedzieć, na jakiej podstawie sądzisz że problem obszczanych klatek jest teraz większy. Cokolwiek na poparcie tej tezy? Jakaś ankieta czy coś?
Moim zdaniem jest pod tym względem lepiej niż było, więc kto ma
Poproszę o pomoc w wyborze #serial #seriale na nocne oglądanie. "Reaczer" niech będzie punktem wyjścia - czyli mamy mocną akcję, syndrom superbohatera i "zespół zemsty". Dzięki za pomoc. :)
- Sram na chodniku, bo miasto nie zapewniło szaletów
- No musiałem nasrać na tym trawniku, bo do szaletu jest daleko, przecież nie będę chodził taki kawał
- Nie będę srać w szalecie, bo trzeba za nie płacić, a ja już płacę podatki, kiedy kupuję papier toaletowy
- Wiem, że tu nie wolno srać, ale tylko szybko małego klocka postawię
- Od 20 lat wszyscy tu srają. Co, nagle przeszkadza?
- No co wam g---o przeszkadza, przecież da się przejść
- Co, zazdrościsz, że mnie stać i się najadłem, a teraz mam czym srać?
ale ludzie tak robią, rano wyjeżdżam sobie, patrzę i mam nasrane pod płotem, wszędzie chusteczki porozrzucane z gównem.
Nie wspominając o sraniu psami gdzie popadnie.
Podsumowując ludzie srają tak jak parkują.
Komentarz usunięty przez autora
@tumiwisizm: gdzie ty mieszkasz? W rosji?
@Zgrywajac_twardziela: Taaa... I to jest wina braku publicznych kibli xD
Owszem, zgadzam się, natomiast wyłączając absolutne menelstwo nie zdarzyło mi się widzieć kobiety, która szcza pod siebie jak pies na spacerze... to akurat domena mężczyzn jest.
Za każdym j-----m razem XD
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem ile razy zostało to już obalone a ludzie dalej swoje. Codziennie widzę c-----o zaparkowane auta choć miejsca są. Ale jak ktoś kupił białego suva to nie będzie przecież jak biedak chodził 109 metrów tylko musi wjechać w same drzwi swojego celu podróży.
@Zgrywajac_twardziela: Chciałbym po prostu wiedzieć, na jakiej podstawie sądzisz że problem obszczanych klatek jest teraz większy. Cokolwiek na poparcie tej tezy? Jakaś ankieta czy coś?
Moim zdaniem jest pod tym względem lepiej niż było, więc kto ma