Wpis z mikrobloga

  • 4
@EmDeCe K---a aż mi się przypomniało jak kilkanaście lat temu za małolata byłem w stolicy i poszedłem do "clubu". Portfel wyczyszczony, karta tak samo, a ja się obudziłem c--j wie gdzie. Od tamtej pory nie chodzę nawet na dyskoteki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Milo900 jak tam byłem z kolegami to zamówiliśmy po jednym piwie i tak se siedzimy. Nagle przychodzi tancerka i kelnerka z tacą pełną shotow, ja mówię że nic więcej nie zamawialismy, a ona wyjebka. Tancerka zagaduje i co chwilę namawia żebysmy się napili, a my ze ni huja. I wtedy przychodzi w-------y kelnerka i mówi że mamy zapłacić za te shoty, my na to że mamy w------e i wychodzimy. Na szczęście
  • Odpowiedz
@zatkajkurve piguły tak, ale po gblu np wcale nie, a gbl był tam znany. To też nie tak, że była jakaś spójna polityka, dziewczyny radziły sobie jak umiały.
@Muszewymyslec2 bez przesady, nie sądzę żeby temat interesował aż tak wiele osób. Ale jeśli macie jakieś pytania to walcie, na tyle na ile moja wiedza mi pozwala - odpowiem. Jeśli nie będę wiedział to po prostu powiem, że nie wiem.
  • Odpowiedz
@zurawinazmusztarda: raczej domyślałem się jak źle tam jest i okazało się, że jest dokładnie tak jak podejrzewałem. Jeśli miałoby mnie coś zaskoczyć to zaskoczyło mnie to jak bardzo degenerujący potencjał ma takie miejsce, także (a może nawet zwłaszcza) dla ludzi którzy tam pracują. Jeśli Twoja praca polega na manipulowaniu płcią przeciwną wykorzystując przede wszystkim walory urody które dała Ci matka natura to szybko uczysz się, że jest bezpośrednią korelacja między
  • Odpowiedz