Wpis z mikrobloga

Level 25. Nie rozumiem współczesnego internetu, tych szortów, tik toków i innego gówna. Z drugiej strony jaka turbo introwertyk, przeryw z patologicznej rodziny mega cenie internet za możliwość pisania/gadania na połączaniach głosowych z ludźmi zarówno tymi których znam osobiście jak i tymi których tylko w internecie poznałem. Stąd takie moje przemyślenie i pytanie do starych ludzi. Jak nastolatkowie i młodzi dorośli introwertycy, przegrywy funkcjonowali w latach 90 bez internetu i bez telefonów komórkowych? Bo wtedy chyba mało kto miał nawet komórkę. Czy wtedy przegrywy byli jeszcze większymi przegrywani niż ci dzisiejsi bo ci dzisiejsi chociaż sb z ludźmi przez neta pogadają? Czy może wręcz przeciwnie byli w lepszej sytuacji niż dzisiejsi bo spotykali się z innymi przegrywani na żywo a nie przez internet? #samotnosc #przegryw #neet #przemyslenia #introwertycy #niebieskiepaski #rozowepaski #teczowepaski #lata90 #gownowpis #psychologia
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy może wręcz przeciwnie byli w lepszej sytuacji niż dzisiejsi bo spotykali się z innymi przegrywani na żywo a nie przez neta?


@Myszerpyszer: Ci z lat 90-tych mieli lepiej, bo spotykali się na żywo, a nie byli zamknięci w internecie jak teraz moim zdaniem.
  • Odpowiedz
@szachrai: No i co z tej dynamiczności? Ze słabą mordą, niskim wzrostem, biedą i innymi czynnikami to tak czy siak się przegrywało. Siedzi na tagu sporo ludzi po trzydziestce czy nawet tacy po czterdziestce.
  • Odpowiedz
Wygląd może wpływać ogólnie na relacje międzyludzkie.


@StrangeWanderer_: Na relacje romantyczne jak najbardziej, ale na zwykłe koleżeństwo czy przyjaźń? Jakie znaczenie ma to, jak wygląda kolega czy koleżanka? Ja wśród bliższych znajomych mam cały przekrój chłopów, jeśli chodzi o wygląd, jeden ziomek jest niższy ode mnie, jeden ma 190 cm, ktoś ma nadwagę, ktoś ma zakola itp. i nigdy mi to nie przeszkadzało.

Ja jestem regularnie wyśmiewany przez osoby które
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: kiedyś próbowałem nawiązać internetowe znajomości, czasem trafiła się osoba która polubiła mnie za charakter, ale zostałem skreślony po prośbie o wysłanie zdjęcia. Na żywo jest jeszcze gorzej, bo do wyglądu zaliczam również jąkanie, wysoki głos, niezdarne ruchy. Efekt opisałem wyżej, całe życie nikt nie chciał utrzymywać że mną jakiegokolwiek kontaktu, nigdy nie miałem znajomych z którymi bym pisał i spotykał się w wolnym czasie. Wiadomo że jest w tym
  • Odpowiedz