Wpis z mikrobloga

Skrót doświadczenia ze zwierzętami rodziny Zwierzyńskich:

- kanarek zdechł
- szczur miał świerzb w takim stadium, że mu sierść wypadała i miał łyse place
- szczur uciekł
- znaleźli szkielet z futrem szczura z rok po ucieczce pod wersalką czy tam za szafą
- nikt nie czuł trupa szczura bo na tej melinie zapach rozkładu kojarzył się z wątrobą albo zwieraczami Gohy
- Sonia amortyzuje kręgosłupem upadek Raszejskiej, Niewyspanej Bestii czy tam Jaaska.
- Sonia robi za popielniczkę n-------j Gohy i jest gaszony pet na psie.
- Sonia leży na osranej kanapie
- to g---o Gohy, Sonia trzyma kał w przeciwieństwie do właścicielki
- pies straumatyzowany a przed psem walka o życie w tych dantejskich warunkach
- guz wielkości pięści pojawia się u Soni na łapce
- pies traci apetyt, sika i sra na meble bo w przeciwieństwie do właścicielki ją zmogło zdrowie a nie Tatra
- "Widzowie, weterynarz mówi, że to niebezpieczne jej to wycinać. Jest w trakcie leczenia. Mam na to dokumenty."
- Pies ewidentnie czeka na spotkanie z kanarkiem i szczurem po drugiej stronie. Zazdrości szczurowi odejścia na własnych warunkach.
- DIOZ raz w życiu robi coś dobrego. Wpada w obstawie policji pod nieobecność FASA i zabiera psa.
- Wrzucają zdjęcie po zabiegu usunięcia guza.
- Podobno ma kochających właścicieli.
- Spokojny okres odsiadki i Nikiszona
- Elfica się pojawia. Wstępnie niechętnie bo ma narzeczonego a też słyszała o serowym śledziu
- Tuczenko dopina swego retoryką pieniądza i ma przyzwolenie na zalewanie Elficy
- Chcą mieć dziecko
- Chcą mieć psa
- Psa jeszcze nie ma a już ma konto na Instagramie
- Pomyślna próba blokady sprzedaży rasowego psa.
- Słup kupuje im psa z pseudohodowli za 4tysiące. Pies nie ma rodowodu a oni czekają na jakiś mityczny certyfikat.
- Nowi właściciele nie znają wieku psa "Chyba miesiąc albo dwa"
- Pies ma swojego tiktoka i właściciele prowadzą live
- Pies robi często zeza, ma coś z oczami i coś z uchem. Wygląda jakby pies miał FASa po właścicielu i uszy po właścicielce
- Bliżej mu do kundla niż do rasowego psa. Jak mieszaniec to znając pseudohodowle rodzicami jest rodzeństwo bo kto by płacił za dopuszczenie rasowego psa do suki. Za tym idzie potencjalna wczesna dysplazja.
- Pseudohodowla karmiła psy paszą, która ma więcej zboża niż mięsa i tak też radziła nowym właścicielom robić.
- Pies prawdopodobnie ma uczulenie na pasze. Sra na rzadko gdzie popadnie. Choruje.
- "Skąd mam wiedzieć, że ta karma jest zła?" Powiedział Tuczenko , który względnie jako tako potrafi czytać etykietę i korzystać z Google
- Jolka, matka 4 dzieci, ojciec każdego inny ale każdy NN, bezrobotna, pisze na czacie "Dajcie im szanse, ten piesek wzmocni ich uczucie"

#danielmagical #dioz #patostreamy #famemma
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Suchutkowy: tego kanarka to mu nie wybaczę, resztę można jakoś usprawiedliwić, choćby byciem nierozumnym idiotą, ale jak można kanarka wziąć i zmuszać codziennie do słuchania tego j------o discopolo na cały regulator, co mu zresztą widzowie wytykali
  • Odpowiedz
@Suchutkowy: mała poprawka- pies (rasowy, nie z pseudo) otrzymuje metrykę i na podstawie niej później właściciel wyrabia rodowód. "Ten certyfikat" co ma dostać tuczenko jest tyle wart co nikiszonowi gacie, bo i tak w ZKwP jest nieważny. Pies to zwykły kundelek w typie jakiejś rasy
  • Odpowiedz
  • 2
@betelgeza01 powaga. Na którymś remoncie jak odsuwali wszystko to go znaleźli albo pod kanapą albo za szafą. On jeszcze miał epizod wcześniej, że uciekł i Jacek go znalazł w dziurze na odpływ z kibla. Stwierdzili "że sam sobie wyjdzie stamtąd" no i wyszedł... znajdę szoty to podeślę
  • Odpowiedz