Wpis z mikrobloga

Baszar al-Asad był jaki był (bliskowschodni Łukaszenka, a więc nie było najgorzej na tamtejsze uwarunkowania) ale był gwarantem pokoju a teraz Syria znów będzie zdestabilizowana. Baszar był skromnym okulistą w Londynie, znał dobrze angielski. Nie rozumiem czemu USA tak szczuły na niego zamiast mu pomóc w trzymaniu tego p---------a za ryj...

#polityka #bliskiwschod #wojna #przemyslenia #geopolityka #syria #usa
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vanschout: tak jakby Assad był gwarancją stabilności i pokoju xD Typ od ponad 10 lat nie kontrolował tego co się dzieje w jego kraju, nie potrafił zapewnić stabilnych rządów i był utrzymywany sztucznie przy władzy przez Iran i rosję, jak tylko zagraniczne wsparcie się skończyło to jego obywatele go obalili i nikt nie miał zamiaru go bronić. Super stabilny dyktator xD
  • Odpowiedz
Tak samo wszyscy gadali o Kaddafim


@eeehhh: no bo tak właśnie było, po śmierci Kaddafiego Libia pogrążona w chaosie stała się głównym krajem tranzytowym co poskutkowało największą falą imigrantów do Europy, gdy rządził trzymał ten kraj 40 lat za pysk i ucywilizował go budując wielką nitkę z wodą co pomogło mieszkańcom w tym kraju. Szkoda że narracja się zmieniła mało kto pamięta że przyjaźnił się z Sarkozym.
  • Odpowiedz
  • 0
@eeehhh: nie rozumiem po co wplątujesz tu wątek rosyjski bałwanie. Alternatywnie to mogli być sojusznicy Zachodu, ale USA nie postąpiły logicznie, bo mieli żądzę mieć 100% wpływów w tych krajach zamiast 50%, a teraz mają okrągłe 0.
  • Odpowiedz
był gwarantem pokoju


Od przejęcia władzy przez Assadów średnio co 10 lat nowa wojna. Niektóre z nich ciągnęły się dekadami, a tu przychodzi wykopek i nazywa bliskowschodniego watażkę gwarantem pokoju xD
  • Odpowiedz
@Matpiotr: tego nie wiesz i nie baw się we wróżbite i Wojciecha Szewko bo już setki wykopków się myliło na temat wydarzeń na świecie i ich następstw i rozbiło sobie swój głupi ryj o swoje projekcje podparte 15 minutowym szkoleniem z tematów na tagach.
  • Odpowiedz