Wpis z mikrobloga

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale prawdopodobnie w przyszłym roku będzie wysoka inflacja, a potem w 2026 już niska. Oczywiście zdaje sobie sprawę z długu oraz sytuacji geopolitycznej, tylko trzeba podjąć jakieś decyzje. Jakie obecnie detaliczne obligacje skarbowe opłaca się kupić? COI, EDO? W 2025 ma być wyższa inflacją, więc pewnie na nich będzie strata, a jeżeli w 2026 niska to całkiem lipa. Czy może iść część w COI, a reszta TOS? Zostaje jeszcze Toyota ze swoim 5,85% na cały rok lub żonglowanie między promocjami bankowymi na 3-6 miechów, ale to najczęściej limity i ciągłe problemy oraz potencjalne straty jak susza. Obecnie chyba PKO S.A ma ciekawą opcję na 7% ze swoim Koncie Oszczędnościowym Premium.

#inwestowanie #obligacje #obligacjeskarbowe #pytaniedoeksperta #bankowosc #lokaty #lokata
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie wiadomo jaka bedzie inflacja. Jak zaczna odmrazac ceny energii znowu w 2026 to znow moze byc wysoko. Wszystko zalezy od polityki, ale poki co zapowiads sie na zaciskanie pasa i zwiększenie podatków

Jesli juz patrzysz na pare lat to lepiej EDO bo tam kapitalizuja sie odsetki. Przy COI faktycznie jest ryzyko
  • Odpowiedz
  • 1
@PedzacaGuma: czyli czystko teoretycznie po 4 latach i inflacji stałej 5% dla 100k przy EDO mam ~24,7k netto, a przy COI ~20,8k netto. Zatem nawet jakbym chciał wykupić część EDO po 4 latach, to i tak wyjdę podobnie jak przy COI (+-1k)? Za 1000 EDO jest chyba 3k wykup przedterminowy? Orientujesz się jak taki przedterminowy wykup EDO wygląda, czy to raz w miesiącu jest możliwość, czy raz w roku, a
  • Odpowiedz