Wpis z mikrobloga

Właśnie zapiewalam to sobie w glowie i zachciało mi się płakać, też lubię ten utwór, pozdrawiam serdecznie.
  • Odpowiedz
@nextlvl: miałem jebnąć anonima w tej kwestii, ale skoro się odezwałaś to napiszę to Tobie.
Moja Mama po 17 operacjach, z rozrusznikiem serca, z wyciętymi drogami rodnymi z powodu nowotworu.
W tym roku dwa udary, jeden niedokrwienny, drugi wylew.
Jak miałem roczek, zostawił nas mój biologiczny. Wcześniej sprowadzał do domu k---y i ciął meble nożem po pijaku.
Z Mamą wtedy spaliśmy w kuchni na podłodze - tak mi mówiła, bo przecież nie mogę tego pamiętać.
  • Odpowiedz