Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pijcie ze mną kompot #nieruchomosci swoim wyczuciem rynku mógłbym zbić piątkę z mickiem. Od prawie roku próbuję sprzedać praktycznie nowy dom w okolicy Warszawy - stacji Chotomów i pies z kulawą nogą nie dzwoni. Jak już zaczęli dzwonić to z 8k za metr chcą schodzić do 6k/6,5k bo wiadomo medialny kryzys. Za tyle to ja go stawiałem i wykańczałem kilka lat temu. Myślałem że taki nieduży domek w okolicy Warszawy będzie się cieszył super zainteresowaniem, ale widać ludzie wolą kurniki, szeregówki i inne wynalazki zamiast domu. Porażka. W ubiegłym roku z palcem w d* sprzedałbym go za 8,5k. ale wyczekiwałem i mam.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Jailer

  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: colo, Ty myślisz że Polacy to tacy dobrzy negocjatorzy i analitycy?

Po prostu jak cena będzie wyższa niż te 6-6.5k to dla golodupcow się świeci czerwona lampka w banku.

Za duży metraż i finalna cena jest nieosiągalna da P0lacka nawet na 1000 letni kredyt w banku, który gdyby nie KNF to p0lack by podpisał z samym diabłem nawet
  • Odpowiedz
@pamareum: nie

ja sprzedam za 5 lat( ͡° ͜ʖ ͡°)

@mirko_anonim: przecież to uczciwa cena. Moje 150m^2 w tej samej okolicy jest warte bańkę, czyli coś koło 6,5k z metra.

Sorry, trzeba było kupić mieszkanie, one tylko rosną, na domach się zwykle traci.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
inteligentny-fenomen-78: Same. Tylko u mnie druga strona Warszawy bo linia do Otwocka. Nowy, urządzony domek 145mkw, do stacji 1km ludzie chcieliby za 900 tysięcy kupić. Porażka po całej linii. Zdjąłem ogłoszenie bo nie mogłem słuchać tych wywodów. Jak już się budujesz to na całe życie. Jednemu się nie będzie podobało że jest gabinet a nie większy salon, drugiemu łazienka bo wanna nie taka, płytki złe, garaż za mały, za duży. Bo
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
samodzielny-sojusznik-63: Skoro taka super lokalizacja i taki super domek to czemu go sprzedajesz?
Mieszkałam na granicy z Warszawą, obok kolejki i wiesz co? Za 1,1mln to wolę spore mieszkanie w dzielnicy, która nie jest sypialnią
Wszędzie tylko nie w PL domy sprzedaje się po kosztach, a Ty się żalisz że nawet nie zarobisz xD

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Po co kupować dom pod Warszawą jak można za tę kwotę mieć 80m2 w spoko dzielnicy gdzie sobie do pracy/sklepu/urzędu/na pocztę/do restauracji podejdziesz z buta albo dojedziesz w 10 minut.
  • Odpowiedz
Po co kupować dom pod Warszawą jak można za tę kwotę mieć 80m2 w spoko dzielnicy


@pianinka: Chyba nie sprawdzałaś cen mieszkań od 2017.

80m^2 w spoko dzielnicy kosztuje mniej więcej 2x tyle, co moje 150m^2 w Chotomowie. W ogóle "do pracy w 10 minut na piechotę" w mieście, które ma ponad 500km^2 to kompletna abstrakcja. Z większości blokowisk, które kosztują po 20k z metra, do centrum nadal jedzie się minimum 20
  • Odpowiedz
Tak czy siak czy akurat dojeżdżasz 10 czy 30 minut nie ma wielkiego znaczenia, bo z tych wszystkich miasteczek gdzie domy chodzą za kilkaset tysięcy dojeżdżałbyś półtorej godziny.


@pianinka: ej ale chciało Ci się chociaż zobaczyć gdzie mieszkam i jaki stamtąd jest dojazd...?

KM na Modlin jedzie 29 minut do centrum

dom za kilkaset tysięcy trudno teraz już kupić ale było sporo jeszcze w zeszłym roku, blisko stacji
  • Odpowiedz
Fakt faktem, że pewnie od tego czasu wzrosły.


@pianinka: Czyli w 2021. Koleżanko... od 2021 ceny mieszkań wzrosły o 50% xD Domów może z 20%. Tak jak pisałem - mieszkania są coraz droższe względem domów.

ale nie, nie chodzi o to, że "patrząc po cenach ludzie nie chcą mieszkać w domach" xD Po prostu BK2% miała cap na 800k, więc ludzie kupowali masowo mieszkania. I sentyment jest taki, że mieszkanie
  • Odpowiedz
nie każdy pracuje na mordorze.


@Yuri_Yslin: A ja nie wymieniłam tylko Mordoru. Kolejny raz nie wiesz nawet na co odpisujesz.

ej ale chciało Ci się chociaż zobaczyć gdzie mieszkam i jaki stamtąd jest
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
inteligentny-fenomen-78: Bo po prostu zmieniły się moje priorytety. Teraz dziecko w planach, muszę dojeżdżać do pracy. Wolę mieszkanie, niewykluczone że się przeprowadzę pod miasto na starość, ale do czegoś w ogóle małego żeby przy tym nie robić. To że ktoś woli mieszkanie ok, ale to nie znaczy żeby za wykończony dom i urządzone podwórko oferować tyle co za 55 metrów od dewelopera w stolicy. Wiem że zmieniły się trochę wymogi budowlane
  • Odpowiedz
A ja nie wymieniłam tylko Mordoru. Kolejny raz nie wiesz nawet na co odpisujesz.


@pianinka: Właśnie wiem, ale oczywiście jak nie wypiszę wszystkich Twoich przykładów, to się przyczepisz. Bez sensu jest takie pisanie "do mordoru/jana pawła jest tyle i tyle" bo każdy pracuje gdzie indziej, ergo, nie da się obiektywnie ocenić dojazdu względem miejsca pracy, bo - uwaga, uwaga - każdy ma inne. Dlatego używa się w dyskusjach dość uniwersalnie czego
  • Odpowiedz