Wpis z mikrobloga

Nie mam juz pojęcia co robić...
Ja 29lv, spotykam się z jedna dziewczyna 7/10 (23lv, studiuje) od prawie roku, ogólnie jest spoko, widzimy się raz może dwa razy na tydzień zawsze u mnie. Posprząta cale mieszkanie, pójdzie do sklepu i ugotuje, nie zrzędzi o jakies wychodzenie na miasto czy do klubów, przywiezie dla mnie słoiki od mamy żebym mial jakiś zapas obiadów domowych jak mi się nie chce gotować. Jak nie mialem samochodu to jeszcze mnie woziła czasami, żebym mogl załatwić swoje rzeczy na mieście. Wszystko niby fajnie, ale nigdy nie czułem czegoś więcej do niej czy poprzedniczek. Dopóki wszystko jest dla mnie wygodne to jakoś się to wszystko kreci, zazwyczaj z czasem zaczęły się pojawiać jakieś wymagania czy trucie to wygaszałem tematy, ale w tym przypadku jeszcze się to nie dzieje. Niedawno poznałem fajna dziewczynę w pracy, możliwe ze wyjdzie z tego cos więcej niż koleżeństwo patrząc jak się zachowuje w stosunku do mnie, jest tez trochę bardziej w moim guście takie 8-9/10. Wydaje mi się, ze jak dojdzie co do czego to nie będę mial większych oporów, żeby z nią spróbować a z drugiej strony nie chciałbym się tez pozbywać wygodnej sytuacji w jakiej jestem... Idealnie byłoby spróbować z ta nowa przez jakiś czas i dopiero po sprawdzeniu czy się zgrywamy zerwać z pierwszą, ale nie wiem czy to wykonalne

#logikaniebieskichpaskow #pracbaza #zwiazki #logikarozowychpaskow #pytanie
  • 122
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gymw8nhnzd taki w sumie niezbyt długi post a wystarczy żeby stwierdzić że musisz być strasznie w----------m typem. Życzę obu tym laskom żeby szybko się na tobie poznały i nie marnowały czasu na takiego cwela.
  • Odpowiedz
spotykam się z jedna dziewczyna 7/10 (23lv, studiuje) od prawie roku, ogólnie jest spoko, widzimy się raz może dwa razy na tydzień zawsze u mnie. Posprząta cale mieszkanie, pójdzie do sklepu i ugotuje, nie zrzędzi o jakies wychodzenie na miasto czy do klubów, przywiezie dla mnie słoiki od mamy żebym mial jakiś zapas obiadów domowych jak mi się nie chce gotować. Jak nie mialem samochodu to jeszcze mnie woziła czasami, żebym mogl
  • Odpowiedz