Wpis z mikrobloga

Mirasy jestem uzależniony od nasłuchiwania sąsiadów. Mój problem zaczął się gdy wynajmowałem mieszkanie i za ścianą miałem sąsiada z Ukrainy który w środku tygodnia spraszał kolegów i o północy głośno rozmawiali i nie mogłem przez to wyspać się do pracy a później już ze stresu przed tym czy się wyśpię serce mi mocniej biło gdy słyszałem że znowu jest głośno gdy się kładę spać. Aktualnie kupiłem własne mieszkanie i mam sąsiadów za ścianą zauważyłem że stałem się bardzo wyczulony na dźwięki od sąsiadów. Po prostu mnie to drażni i najlepiej czuję się w ciszy. Przed pójściem spać zaczynam się stresować czy się wyśpię bo może akurat sąsiedzi zaczną hałasować. Potrafię nawet patrzeć przez okno i gdy mają już zgaszone światło to znaczy że śpią i wtedy mam spokojną głowę że będę spał spokojnie. Gdy zaproszą kogoś w weekend i słyszę rozmowę przez ścianę to mnie to drażni dlatego zawsze telewizor włączony. Prawdopodobnie jest to jakiś problem psychiczny przez sąsiada z poprzedniego mieszkania czyli wyczulenie na hałas. Czy mogę coś z tym zrobić czy zostaje tylko wizyta u lekarza specjalisty? Wyprowadzka do domu w lesie nie wchodzi w grę ze względów finansowych. #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #nieruchomosci #sasiedzi #sasiad #pomocy
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@klamovsky miałem to samo przez ta kur*ę z dołu która robiła imprezy do 3 rano. Po zmianie mieszkania nocne problemy ustały ale diabełki od sąsiada budzą mnie w sobotę o 6 rano. Wolę już to niż nie móc zasnąć. Dla takich jak ty ratunek to własny dom ale uwaga, jak jest za cicho za oknem to Cię będzie wkurzał szum wentylatora albo lodówki nawet. Teraz mieszkam w ruchliwej okolicy gdzie cały
  • Odpowiedz
@klamovsky: kup sobie oczyszcacz powietrza albo inne rzeczy co generują szary szum. Też jak to są tylko rozmowy a nie jakieś basy to możesz pomyśleć o wyciszeniu
  • Odpowiedz
@klamovsky: Mam to samo. Mogę tylko dodać że wraz z upływem czasu problem się pogarsza. W moim przypadku to będzie musiała być albo wyprowadzka do cichego miejsca albo magik. Innych rozwiązań nie widzę
  • Odpowiedz