Wpis z mikrobloga

Potrzebuję potwierdzenia z kategorii #prawo #mieszkanie
Właścicielka mieszkania, które wraz ze współlokatorką wynajmujemy, wysłała nam za naszymi plecami list z wypowiedzeniem. Wysłała go na adres domowy współlokatorki, o czym jej mama poinformowała nas dzisiaj, bo dzisiaj ten list odebrała. W liście widnieje data 29 listopada i że zgodnie z miesięcznym okresem wypowiedzenia mamy opuścić mieszkanie do 31 grudnia. Poszperałem w googlu i art 61 K.C. mówi "Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią." Czyli dobrze rozumiem, że skoro z treścią listu zapoznaliśmy się dzisiaj, to wypowiedzenie liczymy od dzisiaj i możemy spokojnie mieszkać do 31 stycznia?
#kiciochpyta
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@robertx: Jak widzisz, skoro wysłała taki list za naszymi plecami bez uprzednich konsultacji z nami, to raczej nie jest stroną, która "chce się zdzwonić i dogadać temat". :/ Oczywiście po zebraniu wszystkich faktów mamy zamiar do niej zadzwonić i porozmawiać, chcieliśmy tylko być przygotowani, no bo kurde nie uśmiecha nam się organizować przeprowadzki w Sylwestra. :/
  • Odpowiedz
  • 0
@Adams_GA: Jest na czas określony, ale w umowie jest zapis, że każda ze stron może umowę wypowiedzieć z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia. Tu akurat nie chcemy żadnej batalii toczyć, chodzi nam tylko o to, żeby móc sobie spokojnie ten okres przerwy świątecznej przeżyć, bez martwienia się o nowe lokum, organizowania przeprowadzki itd.
  • Odpowiedz
  • 0
@Adams_GA: Tzn. że na upartego możemy stać przy wersji, że "mieszkamy, dopóki obowiązuje nas okres umowy" i powiedzieć, że nie przyjmujemy żadnego wypowiedzenia, bo sprzedaż mieszkania nie jest powodem dostatecznym do tego, żebyśmy mieli się wynieść?
  • Odpowiedz
@Bardan: dla pewności trzeba by było przeanalizować dokladnie ten zapis ale jeśli jest tam po prostu okres wypowiedzenia bez wskazania konkretnych powodów wypowiedzenia to jest nieważny i możecie jej stanąć ością w gardle. Nabywca pewnie nie kupi dopóki nie będzie czysta sytuacja
  • Odpowiedz
  • 0
No właśnie od kilku godzin przekopuję internet i teoretycznie wszystkie te prawne zapisy stoją po naszej stronie... Sęk w tym, że nigdy nie prowadziłem takiej prawnej batalii, nie bardzo wiem jak to ugryźć i najzwyczajniej w świecie nie mam ochoty się szarpać i denerwować. Z drugiej strony po to człowiek podpisywał umowę, żeby przez rok mieć święty spokój i się nie martwić - babeczka latem słowem się nie zająknęła, że mieszkanie będzie
  • Odpowiedz
@Bardan: dobrze Ci tu piszą. Jeżeli umowa jest na czas określony, to zacytowane przez Ciebie postanowienie jest nic nie warte. Co innego, gdyby wskazywało konkretną przyczynę, która uzasadnia wypowiedzenie.
Zresztą sprzedaż mieszkania (w sumie tutaj to dopiero zamiar sprzedaży) to żadna podstawa do wypowiedzenia umowy najmu, z automatu stajesz się najemcą nowego właściciela i tyle (art. 678 par. 1 KC). Dopiero nowy właściciel ma szczególną podstawę do wypowiedzenia Ci umowy
  • Odpowiedz