Wpis z mikrobloga

Siemanko!
Jeździcie zimą na rowerze? Jaka jest graniczna temperatura przy której jazda przestaje sprawiać już przyjemność? Ja odkąd mam szosówkę zwykle nie jeździłem gdy temperatura spadała poniżej 10 stopni Celsjusza. Choć jest to podyktowane wieloma czynnikami, w tym roku postanowiłem wyjść ze strefy komfortu. Więcej opowiadam w załączonym filmie, gdzie jest też sporo ładnych widoczków w jesiennym zachodzącym słońcu.

Dzięki za wykopki! Zachęcam do obserwowania profilu i subskrybcji kanału.
Dzięki również za plusiki, lajki i komentarze pod filmem! ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

#szwajcaria #rower #rowery #kolarstwo #szosa #trening #earthporn #motywacja
szwajcarskim-szlakiem - Siemanko!
Jeździcie zimą na rowerze? Jaka jest graniczna temp...
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja jeżdżę po górach na elektryku i dobrze ubranym bez problemu przy -10 stopniach i śniegu po kolana jazda sprawia frajdę.
  • Odpowiedz
@szwajcarskim-szlakiem: zimą na rowerze się nie jeździ... no chyba że chcesz się zabić - jeśli tak to zrób to w taki sposób, aby inny uczestnik ruchu nie miał po tobie jakiejś traumy. Najlepiej w domu. Przy rodzinie. Gdzie miejsce takiego dzbana.
  • Odpowiedz
@szwajcarskim-szlakiem: odziej się na zimę i jeździj jakby nigdy nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z autopsji na suchej nawierzchni w okolicach 0 da się normalnie jeździć szosą.
Przy ujemnych temperaturach i/lub śniegu polecam przerzucić się na jakiegoś Crossa/MTB, bo szkoda byłoby się połamać.
Myślę, że dobrze ogarnięta cebulka pozwala komfortowo jeździć do -15, przy założeniu że masz porządne rękawice, ocieplacze na buty, komin, czapkę na uszy,
  • Odpowiedz
@Akira: hehe, elektrykiem to trochę jak czołgiem, wszędzie wjedziesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) u nas na nizinie niestety śniegu za wiele nie pada, ale może w tę zimę zrobie sobie kilka rundek MTB dla odmiany
@Korandosama nie wiem nawet jak to skomentować, ciekawe podejście, ale nie podzielam
@leanback tak jak mówisz, do lasu zimą najlepiej, bo cieplej i też bezpieczniej. Ja nie zamierzam po
  • Odpowiedz
@szwajcarskim-szlakiem: najzimniej dla rekreacji to 6*C w słoneczny, w miarę suchy i bez mgieł dzień i 30km zrobione. W ogóle wtedy miałem cienką potówkę z długim i średniej grubości bluzę... I było mi idealnie.

Do pracy przy -5*C śmiałem po 7km
  • Odpowiedz
@Korandosama: a gdzie widzisz żebym wspominał o oblodzeniu, śniegu na drodze czy czymkolwiek sobie jeszcze wymyśliłeś? Jak ktoś idzie na rower w takie warunki, to jego sprawa. Kierowca nadal musi uważać, zachować odstęp i ostrożność, podobnie z resztą jak i rowerzysta.
@Kexu tak trzymaj Mireczku, jak człowiek się rusza całą zimę to mam wrażenie że odporność lepsza. Też do pracy śmigam całą zimę rowerem, o czym zapomniałem wspomnieć w
  • Odpowiedz
@szwajcarskim-szlakiem: nie no, samo słowo zima to synonim śniegu na drodze, oblodzenia i złych warunków. Które są dość sporym zagrożeniem dla zdrowia i życia rowerzysty - czego nie zauważacie. Ale pal licho wasze zdrowie, chcecie to róbcie... najgrosze jest to że ktoś, przed kim wyrżniecie a lód uniemożliwi szybkie zahamowanie spowoduje że będzie mieć traumę do końca życia. To jak z tymi idiotami co na motorach zimą jeżdżą.
  • Odpowiedz