Wraca temat podatku katastralnego. Przypominam mój wpis, gdzie proponuję podwyższenie podatku od nieruchomości z ulgą jeśli właściciel w jest w niej zameldowany.
Problemy podatku katastralnego: - Fundamentalny Dawanie urzędnikowi władzy do podważania wyceny wartości. lle razy przy kupnie samochodu (PCC) urzędnik wam z d--y podwyższał wartość samochodu w stosunku do tego co było na umowie? Mi w 3 na 3 przypadki. To oczywiście bez oglądania przedmiotu umowy. - Podatność na fluktuacje cen i spekulacje. Obecną bańka na cenach nieruchomości przecież by wszystkim zwiększyła podatek katastralny bez realnej zmiany w stanie nieruchomości, sąsiedztwa tej nieruchomości, itd. Tylko dlatego że ktoś bardzo chce kupić, bo np. pojawiły się dopałaty, więc przepłaca. Portal transakcyjny nic nie zmienia. Dwie sytuację. 1) Deweloper dokleił blok w okolicy, starych bloków z mieszkaniami po 15k/m² i nagle średnia dla okolicy wzrasta bez realnej zmiany w mojej nieruchomości. 2) Moja okolica znacznie się pogorszyła. Wiele mieszkań przeznaczono na wynajem, zrobiło się niebezpiecznie. Ciężko jest sprzedać, więc transakcji jest mało, a więc podatek się nie zmniejsza, a realnie wartość nieruchomości poleciała na pysk.
@rodszyld: a ja jestem przeciwnikiem katastru jako podatku wywłaszczającego. wolę wysoki PCC od zakupu np trzeciego mieszkania, powiedzmy 20% + podatek od spadków, wystarczy 10% od dóbr powyżej 1 mln. Kataster tylko od ziemii budowlanej w granicach miast - stop kumulowaniu i spekulowaniu podaża przez deweloperów
Tym blokujemy dalsze skupowanie, ale wadą jest że trochę betonujemy obecny stan. Ale przynajmniej jest wtedy szansa że dotychczasowi właściciela się zgodzą.
@rodszyld: rzeczoznawca majątkowy co roku Ci wyceni nierucha czyli będzie to, czego się oczekuje od polityków w sprawie ich nieruchomości przy oświadczeniach.
@rodszyld: 700. A zobacz ile wycia tępego motłochu o kupnie mieszkań za kwotę z deklaracji majatkowej polityka gdzie tegóż cena podana jest z aktu notarialnego.
Przypominam mój wpis, gdzie proponuję podwyższenie podatku od nieruchomości z ulgą jeśli właściciel w jest w niej zameldowany.
Problemy podatku katastralnego:
- Fundamentalny Dawanie urzędnikowi władzy do podważania wyceny wartości.
lle razy przy kupnie samochodu (PCC) urzędnik wam z d--y podwyższał wartość samochodu w stosunku do tego co było na umowie? Mi w 3 na 3 przypadki. To oczywiście bez oglądania przedmiotu umowy.
- Podatność na fluktuacje cen i spekulacje.
Obecną bańka na cenach nieruchomości przecież by wszystkim zwiększyła podatek katastralny bez realnej zmiany w stanie nieruchomości, sąsiedztwa tej nieruchomości, itd. Tylko dlatego że ktoś bardzo chce kupić, bo np. pojawiły się dopałaty, więc przepłaca.
Portal transakcyjny nic nie zmienia. Dwie sytuację.
1) Deweloper dokleił blok w okolicy, starych bloków z mieszkaniami po 15k/m² i nagle średnia dla okolicy wzrasta bez realnej zmiany w mojej nieruchomości.
2) Moja okolica znacznie się pogorszyła. Wiele mieszkań przeznaczono na wynajem, zrobiło się niebezpiecznie. Ciężko jest sprzedać, więc transakcji jest mało, a więc podatek się nie zmniejsza, a realnie wartość nieruchomości poleciała na pysk.
#nieruchomosci #kataster
wolę wysoki PCC od zakupu np trzeciego mieszkania, powiedzmy 20%
+ podatek od spadków, wystarczy 10% od dóbr powyżej 1 mln.
Kataster tylko od ziemii budowlanej w granicach miast - stop kumulowaniu i spekulowaniu podaża przez deweloperów
Tym blokujemy dalsze skupowanie, ale wadą jest że trochę betonujemy obecny stan.
Ale przynajmniej jest wtedy szansa że dotychczasowi właściciela się zgodzą.
@Reanef: czyli co rok 300zł do wydania żeby udowodnić coś urzędnikowi