Wpis z mikrobloga

@D00D00: to nie serial zajechał mu zdrowie, tylko JG był rozrywkowy cały czas. Ludzie z planu to mówili wielokrotnie w wywiadach. Chłop grający AJ mówił, że pewnego razu marudził, że chce jechać na imprezę, a nie zdjęcia robić, JG zamówił limuzynę i po zdjęciach poszli w tango. Niestety takie życie przyczyniło się do przedwczesnej śmierci. Wiadomo, JG miał swoje problemy i taki tryb życia był pewnie tylko reakcją na nie.
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo: bez urazy, ale komu w tym serialu można współczuć? Absolutnie KAŻDY jest odpychający, nawet jego terapeutka, która w końcu zaczyna go bronić. Uwielbiam ten serial właśnie za to, że totalnie nikomu nie kibicowałem, wszyscy zasługiwali na potępienie.
  • Odpowiedz
@Zefir_Zdobywca: Mówili też jak wyglądał cykl zdjęciowy GJ był na planie cały czas a jedyny sen jaki miał to drzemki między ujęciami, niestety odreagowywał jak odreagowywal i wspomagał się stymulantami. W anegdocie z imprezą jak dobrze pamiętam to młody chciał pojechać na bibę do Diddiego i dlatego Gandolfinini wziął go na inną.
  • Odpowiedz
@Sathanas_Gloriam: ciężko mi sobie wyobrazić jak można komuś kibicować w serialu obyczajowym który na dobrą sprawę nie ma nawet głównej osi fabularnej

Ale postacie w serialu sa ludźmi i każdy ma jakieś pozytywne cechy (chyba oprócz ralpha który był totalnym psychopata xD). Tony miał współczucie do zwierząt, johnny sack był naprawdę oddany żonie itd

@LebronAntetokounmpo szkoda, że Tony był takim hipokrytą w kwestii chrisa. To on go doprowadził na
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo jestem chory na ten serial, ostatnio obejrzałem go po raz 7 ( ͡° ʖ̯ ͡°) raz do roku muszę zaliczyć cały serial, nie wiem co w nim widzę ale na obejrzanych kilkadziesiąt seriali tylko soprano daje mi jakiś "vibe" że chce do niego wracać co jakiś czas
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo @koko_jumbo_i_do_przodu podobno tak było: „The story goes like this: Gandolfini got a call in the middle of the night on his cell phone, it was an unknown number,” Imperioli said in the oral history. “He answers the phone, ‘Hello,’ and the guy on the other line says, ‘Hello,’ and then nobody’s talking.

The guy doesn’t identify himself,” Imperioli continued. “Guy finally says, ‘Listen, you’re a great actor, we like
  • Odpowiedz