Wpis z mikrobloga

@Boska_Klaudia dokładnie, jest rynek pracodawcy, więc to rekrutujący jest obecnie w pozycji siły. Więc jak ci każą robić fikołka i nasrać sąsiadowi na wycieraczkę i tego nie zrobisz, to mają 500 innych na twoje miejsce, no hard feelings
  • Odpowiedz
Etap pierwszy - rozmowa z przyszłym przełożonym żeby zobaczyć czy się w ogóle ze sobą dogadacie (max 0.5 - 1 godzina).


@ViniciusZunior: juz widze jak zabiegany manager bedzie sie spotykal z kazdym jednym crudziarzem przed jakakolwiek weryfikacja przez HR czy osobe techniczna.

I tyle. A już zlecanie zadań domowych na rekrutacji to już w ogóle jakieś XD


A ja zawsze daje takie zadanie bo jak mi gosc powie ze "bee
  • Odpowiedz
@ViniciusZunior: U mnie ostatnio była najpierw rozmowa z rekruterka z Linkedina o projekcie, pózniej od razu z menedżerem i innymi programistami (beż żadnych leetcodów, live codingu i pytań o pierdoły, normalna rozmowa o poprzednich projektach i podejściu do pracy), a na koniec rozmowa z HR by uzgodnić warunki umowy. Szybko i konkretnie.
Najgorsze są właśnie te rekrutacje z zadaniami domowymi, szkoda na to czasu zwyczajnie.
  • Odpowiedz