Wpis z mikrobloga

@TiniMini_pl: na bieżni paradoksalnie masz większe wymagania stabilizacyjne, bo masz wymuszony tor ruchu i utrzymać się musisz w lini prostej aby nie upaść, więc możesz się bardziej zmęczyć. Na spacerze idziesz swobodnym, nie do końca symetrycznym krokiem, ale za to bardziej efektywnym dla ciała, więc możesz mniej energii poświęcić na chodzenie
  • Odpowiedz
@Saprofit: a z badań wynika, że ten sam dystans na bieżni to znacznie mniejszy wydatek. Smartwatch pomijając fakt na ile ten pomiar jest dokładny, bo nie jest. To odnosząc się do tej samej osoby 10k kroków na bieżni daje mi ok 500 kcal w terenie co jest zgodne z prawdą, ale na bieżni nawet połowy z tego nie notuje. Sprawdzałem to potem i faktycznie dla bieżni taki sam dystans wszelkie
  • Odpowiedz
@Inozythol: na bieżni wyjdzie mniej, bo z równania wyłącza się góra ciała, nawet jak nie trzymasz się, to jednak mniej pracuje poprzez mniejszą obserwację otoczenia. Dodatkowo przy spacerach na zewnątrz znajdzie się jeszcze więcej czyników, które wpływają na większy wydatek energetyczny. Pytanie jak by to wyglądało przy swobodnym poruszaniu się w zamkniętym pomieszczeniu vs. chodzeniu na bieżni. Ale nie w tym rzecz. Ja bym nie bagatelizował subiektywnego zmęczenia, a to
  • Odpowiedz
@Kasahara: Nie, do tego leciałem na max/prawie max skos i czułem się bardziej w------y po przejściu podobnego dystansu porównując oczywiście ciągły wysiłek. Choć miarkowanie ilości spalonych kalorii w stosunku do odczuwanego zmęczenia, to jest bardzo zgubne co pokazuje trening siłowy kontra chodzenie właśnie, z drugiej strony porównujemy dwa niemal identyczne typy aktywności.

@Saprofit J.w

Sam fakt że ten sam zegarek na tej samej ręce w trakcie tego samego wzorca
  • Odpowiedz