Wpis z mikrobloga

Przypominam zoomerom 15 letnim ze przegapiliscie peak jakosci zycia w tym kraju ktory przypadal na lata 2010-2015. Czizburgery za 2 zl, tanie samochody (proporcja zarobki - ceny byla wtedy korzystniejsza), latwiej o prace, mniej s----------a w spoleczenstwie, itd itd. Moze to i dla Was lepiej bo nie macie porownania. #takaprawda #gorzkiezale
  • 77
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pasterz30: Jako osoba wchodząca na rynek pracy w 2017 to powiem ci że ci się chyba coś pomyliło z tymi zarobkami i zatrudnieniem.
Sam przerobiłem 2 lata na śmieciówkach a i tak to było dobrze bo wokół spore bezrobocie i robota na czarno, dopiero koło 2019 zaczeło się coś kręcić i chętniej ludzi zatrudniali.
  • Odpowiedz
(...) peak jakosci zycia w tym kraju ktory przypadal na lata 2010-2015


@Pasterz30: WTF? Jeszcze w 2012 na Euro płacano porządkowym po 5 - 6 zł/h na umowie zlecenie. XD Na porządku dziennym była praca na czarno i wysokie bezrobocie, bo nadal wychodziliśmy z kryzysu po 2008. IMO dopiero po 2015 odbiliśmy od dna i trzymaliśmy szybkie tempo wzrostu do 2020.

  • Odpowiedz
@CrytekPL: jakoś tak wszystko zaczęło się od covida. Dentysta bo wiadomo ryzyko zarażenia ceny x100 za to zamiast do płukania ust wodą daje listerine, fryzjer do góry, bochenek chleba wiadomo bo ceny prądu do góry to też musi kosztować w piekarni 15zl zamiast 3zl. Myślałem że usługi beauty, jakieś rzęsy, paznokcie itd. Spadną bo ludzi nie będzie na to stać, będą mieli inne priorytety, no nic bardziej mylnego
  • Odpowiedz
@Pasterz30: no chyba jak mieszkałeś ze starymi albo dali Ci mieszkanie/wkład własny w prezencie. W tych latach na najmie literalnie nie dało się żyć, a uzbierać samemu wkład własny to właśnie musiałeś sobie odmawiać tych cheeseburgerów po 2 zł i "tanich" samochodów jeżdżąc gruzem z lat 90-tych.
  • Odpowiedz
do marca 2020 roku


@CrytekPL: absolutnie nie. Wtedy były już skasowane niedziele handlowe, była masa czeczenów, gruzinów, białorusinów i ukraińców z wyrokami bez sprawdzania, bo pisowcy postanowili zrobić na złość putinowi i naściągali najgorszy element. Wtedy już od dobrych 1-2 lat wystrzeliła przestępczość samochodowa - kradzieże, polowania na ubezpieczenie itp.

Do tego już wtedy inflacja była wysoka. W takich latach 2010-2016 praktycznie ceny spadały, a pensje rosły, kraj się mocno
  • Odpowiedz
@Pasterz30 nie wiem jak wcześniej, ale w 2014-2015 to w tym kraju na pewno były problemy z pracą. Sam byłem za młody, żeby wtedy szukać, ale pamiętam z rodziny, że młodzi ludzie po technikach nawet w kołchozach nie byli zatrudniani. Ja w 2017 już np. dostałem w tym samym kołchozie pracę weekendowa dlatego, że miałem dwie ręce i dwie nogi, a ludzi ciągle brakowało.
  • Odpowiedz
@Pasterz30: Stosunki zarobki-ceny są teraz zdecydowanie lepsze, w 2010 cheeseburger w macu był po 3 złote, ale taniutko, szkoda, że pensja minimalna była 3x mniejsza. Łatwiej o pracę również teraz jest, nie wiem, może piszesz o innym państwie, jakiejś Hiszpanii czy coś?
  • Odpowiedz
peak jakosci zycia w tym kraju ktory przypadal na lata 2010-2015


@Pasterz30: peak to był 2012-2018. Z jednej strony ekscytacja Euro, a z drugiej wjechała kasa z 500+ to wieś i doły społeczne odżyły mocno. To był czas na branie życia za rogi.
  • Odpowiedz
@Pasterz30: Pamiętam jak jako czternastolatek wracając na swoje osiedle na wakacjach, mając w kieszeni 100zł stanowiące równowartość ok. 20 funtów czułem się jak król życia, postawiłem wszystkim kolegom po oranżadzie na miejscu ''U Mariusza'' co wyniosło mnie zawrotne 6 zł za 12 kumpli xD A byłem w zeszłym roku, wszedłem do Żabki, kupiłem dwa piwa, dwie paczki czipsów, gumy do żucia i małą paczkę kabanosów zostawiłem prawie 50zł xD Inflacja...
  • Odpowiedz