Wpis z mikrobloga

Zalozmy, ze wyjezdzam na rok i nie bede uzywal samichodu, ktory w tym czasie bylby w nieogrzewanym blaszaku. Co mizna byloby zrobic aby jak najmniej to wplynelo na samochod. Myslalem o:

1. Minimalnym podniesieniu czterema lewarkami aby opony sie nie odksztalcily.
2. Podlaczenie akumulatora pod jakis zasilacz 12V, ok 0,5A. No chyba ze samo odlaczenie wystarczy?
3. Niewielkie odsloniecie szyb.

#motoryzacja #samochody
#pytanie
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

1. Minimalnym podniesieniu czterema lewarkami aby opony sie nie odksztalcily.


@nieznamniepamietam: lewraki nie wytrzymają roku, zdejmij koła i postaw auto na cegłach, podobnie z akumulatorem, nie podpinaj go do ciągłego ładowania, tylko raz go naładuj do 80% i odpiętego zostaw, on się po pewnym czasie rozładuje ale będzie to dla niego zdrowsze niż ciągłe ładowanie
  • Odpowiedz
będzie to dla niego zdrowsze niż ciągłe ładowanie


@kacappylon: te tanie ładowarki np. z lidla mają taką funkcję "podtrzymania", że jak się zostawi na długo to one czekają aż się rozładuje trochę, później doładowują, znowu przestają, i tak w kółko

służy to właśnie temu aby akumulator był w dobrym stanie gdy przez np. zimę ktoś nie ma zamiaru nim jeździć,
tak to mniej więcej opisują w instrukcji,
podłączyć, kliknąć ładowanie,
  • Odpowiedz
@nieznamniepamietam: a nie lepiej jakiemuś znajomkowi zostawić pełen bak, kluczyki i kwity, żeby do tydzień-dwa odpalał i zrobił kółko po osiedlu (byle rozgrzać motor i bateryjkę naładować do pełna z alternatora)?

Co do pomysłów:
- podnośnik nie, ale kobyłki pod wahaczami już spoko - tylko jakieś gumowe podkładki daj między stojak a wahacz
- są prostowniki z funkcją podtrzymania, ale to mimo wszystko ryzyko zamykać podpięte do prądu urządzenie na rok, już lepiej
  • Odpowiedz
@testuser:

Ogolnie samochod jest w kiepskim juz stanie i raczej nie znajde nabywcy. W ostatnim czasie wymienilem rozrzad z paskiem klinowym, opony i klocki wiec szkoda oddawac jeszcze na zlom. Akumulator to nie problem, juz i tak ma 3 lata wiec blizej niz dalej mu do konca zywota. Samochod bedzie w domu rodzinnym a nie mam tam znajomych wiec ta opcja odpada.

No nic kupie jakies elektroniczne antykuny na sciane
  • Odpowiedz
1. Minimalnym podniesieniu czterema lewarkami aby opony sie nie odksztalcily.

Szkoda zachodu, napompuj opony na 4 bary i zostaw.

2. Podlaczenie akumulatora pod jakis zasilacz 12V, ok 0,5A. No chyba ze samo odlaczenie wystarczy?

Po prostu odłącz, ja bym nie ufał chińskim prostownikom, przez rok może się wiele zdarzyć. Zrobi zwarcie i papa. A nowy akumulator to 3 stówy raptem.

3.
  • Odpowiedz
@nieznamniepamietam: Dobrze ci pisze u gory. Z tymi oponami to ludzie zostawiaja jakies klasyki na rok nie jezdza i nie maja zadnego problemu :P Musialbys naprawde miec ciezki samochod zeby sobie permanentnie odksztalcic opony. Dopompuj i zostaw. Zreszta nawet jesli to sie stanie, to opony nie sa z tak drogie (jesli to stare auto).

Co do podtrzymania to mozesz kupic sobie programator (takie cos co sie wtyka do gniazdka) +
  • Odpowiedz
@Dorodny_Wieprz:

W moim chyba mozna wejsc bez akumulatora. Sprawdze. Opony wymienilem w tym roku i jesli prostym ruchem mozna byloby je ochronic to dobrze byloby to zrobic.

A pomysl z programatorem czasowym i prostownikiem swietny. Ustawic na powiedzmy 4h raz w tygodniu.
  • Odpowiedz
4 bary? Tak mozna w ogole jesli normalnie maja byc pompowane do 2,4.


@nieznamniepamietam: Tak, na luzie wytrzymają: https://autokult.pl/nie-udalo-sie-dobic-do-100-psi-pracownik-pomylil-cisnienie-z-procentami,6819356355156097a

I co mialbym pompowac do 4 na orlenie i przy takim cisnieniu przyjechac?

Powinieneś napompować kompresorem w domu albo nawet zwykłą nożną pomką. Max 2,4 bara to ciśnienie robocze, do jazdy ze wstrząsami. Na postoju spokojnie wytrzyma duuużo więcej (no ale może nie próbuj 7 jak koleś z artykułu xD).
  • Odpowiedz