[ShortyLookMean]

Patrzcie jakie fajne kursy ma Booking. 100€ przeliczył na 1800 zł. Bo oczywiście jako Polak muszę płacić z złotówkach i nie wiem po co w ogóle mi się te ceny w euro wyświetlają.
#booking #gorzkiezale #oszukuja

[mateusz-bogacki]

@ShortyLookMean: Nie doliczyło jakiejś kaucji od razu? xD

[ShortyLookMean]

@mateusz-bogacki: oczywiście, że nie. Kaucję się płaci dopiero firmie wypożyczającej samochód.

[Krupier]

@ShortyLookMean: przecież możesz płacić w euro.

[ShortyLookMean]

@Krupier: jak?

[onionspirit]

@ShortyLookMean: tam się wybiera ma końcu, żeby zapłacić nie w PLN

[ShortyLookMean]

@onionspirit: wynajmowałem już wiele samochodów i nigdy nie pozwoliło mi wybrać waluty. Po kliknięciu w przycisk "Book and Pay" obciąża kartę w złotówkach. I w ogóle, żeby dowiedzieć się konkretnej kwoty to trzeba kliknąć w "Booking summary", Z którego zrzut dałem wyżej.

[onionspirit]

@ShortyLookMean: hmmm dziwne. U mnie działało dobrze, jak z Polski szukałem zagranicznych w USD i zawsze mogłem zmienić. To w takim razie zmieniłbym walutę gdzieś na górze strony, może nawet w czasie wyszukiwania ofert.

[ShortyLookMean]

@onionspirit: gdzie chcesz zmieniać? Swoje miejsce zamieszkania? Wtedy ubezpieczenie nie będzie działać. I potencjalnie mogą być kłopoty z wydaniem samochodu jak nakłamiesz, że jesteś Niemcem, a przejedzie Polak. Chociaż to raczej poza Unią.

[onionspirit]

@ShortyLookMean: nieee

[ShortyLookMean]

@onionspirit: przecież to dla noclegów, a nie samochodów. Możesz tam sobie ustawić wony koreańskie, ale i tak samochód będzie miał cenę w PLN i wyświetloną "szacowaną kwotę w KRW".

[onionspirit]

@ShortyLookMean: aaa dobra, faktycznie. Mimo wszystko niemal zawsze taniej mi wychodziło przez Kayak/Skyscanner i kolejne agregaty ofert wypożyczalni.