Wpis z mikrobloga

Powinny być jakieś kary chociażby symboliczne za nie odwołanie wizyty u specjalisty, szedłem do okulisty na NFZ byłem się zarejestrować to najbliższy wolny termin na marzec, ale miła pani z rejestracji mi powiedziała żebym sobie usiadł i poczekał bo na pewno ktoś się nie zjawi, noi godzinka minęła i się udało dostać. Dopóki to się nie zmieni w tym kraju nigdy nie będzie lepiej #nfz #patologia #krajzdykty
  • 179
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@miodeksmrodek:

wiec jest to naruzszenie tej zasady statusu materialnego.


@miodeksmrodek: no nijak nie jest,
tym tokiem to bogaci też mogą mówić, że jak jest za darmo to duże kolejki, niska jakość wiec nie są w stanie korzystać bo szkoda im czasu i oczekiwanie w kolejce generuje
  • Odpowiedz
@Szybkalada: tylko musiałoby to być do zrobienia szybko i łatwo, jakaś apka NFZ albo choćby SMS o treści "[nr wizyty] NIE". Bo jak ludzie mieliby pół dnia wisieć na słuchawce w celu odwołania wizyty, to nikomu by się nie chciało i ta opłata byłaby po prostu kolejnym ukrytym podatkiem, a kolejki zostałyby bez zmian.
  • Odpowiedz
@ATAT-2 odnosimy się do twojego przykładu i do systemu takiego jak jest teraz. Nikt nie napisał że uproszczenie zasad odwoływania to zły pomysł, już sobie nie dopowiadaj
  • Odpowiedz
skup się p--------u,


@passive_john: łohoho co raz bardziej się dzieciaczku trigerujesz

Jedyny kto mnie przejrzał to jakiś 'gimbus' który potrafi tylko rzucać obelgami a nie realnie przeanalizować problemu z naszym systemem służby zdrowia.
Może jak wreszcie mama przestanie umawiać Cię do lekarza i sam to zaczniesz robić to zrozumiesz, o czym piszę, i wreszcie uświadomisz sobie że wymagając od pacjentów odwoływania wizyt musisz im dać ku temu okazję i narzędzia.
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny:

tym tokiem to bogaci też mogą mówić, że jak jest za darmo to duże kolejki, niska jakość wiec nie korzystają bo szkoda im czasu ;)


i to jest ich wybór. Jak ktos udowodni, ze nei ma kasy, a panstwo wymaga to juz wybor nie
  • Odpowiedz
@miodeksmrodek: ale to jest ich wybór podyktowany sytuacją materialną, w tym przypadku system zmusza go do korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej,
tak samo ktoś kto podlega ubezpieczeniu to musi mieć jakieś dochody (np. emeryturę, rentę, inny social) więc tez ma wybór czy kupi sobie jedzenie czy pójdzie do lekarza,

dowodu anegdotycznego ;)

to jest cytat z konstytucji, równe =/=
  • Odpowiedz
odnosimy się do twojego przykładu


@walciak: nom, niestety do drugiego, bardziej częstego przykładu, już się nie potrafiliście odnieść. No ale nie pasował do narracji tak więc po co go poruszać
  • Odpowiedz
systemu takiego jak jest teraz


@walciak: A system, jaki jest teraz, nie pozwala na sprawiedliwe wymaganie od pacjentów odmawiania wizyt. I rozwiązaniem nie jest proponowane przez Ciebie, czy Twojego narwanego kolege, 'dowalania wielkich kar', a w pierwszej kolejności zaproponowanie wygodnych rozwiązań. I dopiero wtedy, jeśli ludzie wciąż nie będą korzystać z dogodnych wyjść, zmiana regulaminu
  • Odpowiedz
Raz 3 dni dzwoniłem żeby odwołać wizytę. Żodyn nie odebrał, żodyn. Dlaczego miałbym za coś takiego płacić? Żeby nie było, popieram jakieś opłaty o ile cały system będzie normalnie funkcjonował
  • Odpowiedz
@ATAT-2 oczywiście, część to wina systemu, a część to wina ludzi którym nie chce sie odwołać wizyty mimo tego że stoją na dworcu i nie mają nic do roboty xD i dla takich jak najbardziej powinny być kary
  • Odpowiedz
@Szybkalada: Kary powinny byc dopiero wtedy jak zrobią jakiś system do rejstracji który działa. teraz trzba wisiec dzień dwa na telefonie żeby sie zarejstrować więc nie dziw sie że potem ludzi nie wisza kolejnego dnia czy 2 żeby odwołać wizytę jak im coś wypadnie w ostaniej chwili
  • Odpowiedz
W prywatnych przychodniach można anulować max dzień wcześniej. Jak anulujesz 2h przed wizytą to jak ma ktoś z tego terminu skorzystać?


@faoiltiarna: Każda placówka i sieć jest inna. W abonamentowych generalnie można odwołać kiedy się chce. W prywatnych, gdy płacisz samodzielnie to są minimalne terminy za które mogą (ale nie muszą) cię obciążyć.
ALE! Czemu nie odwołać 2h wcześniej? Albo nawet 1h? Takie zwolnione terminy też są zajmowane. Wierz mi
  • Odpowiedz
@Szybkalada Ja przyznaje że sam do okulisty nie przyszedłem :( termin miałem odległy na jakieś 1/1.5 roku i zwyczajnie zapomniałem przypomniałem sobie o tym dopiero jakoś pół roku po fakcie. Nie usprawiedliwiam się ale jednak gdybym termin miał na za miesiąc a nawet dwa to bym kur** nie zapomniał a tak to człowiek czeka tyle czasu że zapomina że ma umówioną wizytę. Na szczęście to jednorazowa akcja u mnie a do
  • Odpowiedz
  • 1
@xyz_xyz A ilu lekarzy by przy okazji wpadło, jakby te 10-15zł były obowiązkowo zwracane jak wizyta się odbyła. Nie przyjdziesz, a nagle dostajesz te grosze spowrotem, wiadomo od razu, że lekarz wali w c---a państwo. Można też nakazać podpisywać jakiś papier po wizycie, aby otrzymać zwrot tej dyszki, albo dorzucić jeszcze jakąś stówkę nagrody dla konfidencików i mamy piękny system kontroli wyłudzeń.
  • Odpowiedz