Wpis z mikrobloga

Aw, shit! Here we go again.

Uwieeeeelbiam tę robotę. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czlowiek jest kierowcą, mechanikiem, kucharzem. Kilka razy byłem ratownikiem medycznym, 2 razy strażakiem, operatorem wózka, operatorem ładowarki, raz w Belgii byłem fighterem jak na ksw, jeden raz byłem superbohaterem dla pewnej pani w rozbitym aucie we Francji. Dziś pracuję w ekipie do odśnieżania powierzchni plaskich na wysokościach. W sumie na parkingach to jest się ekspertem od wszystkiego bo jak nie to stara kadra cie zje na śniadanie i ostentacyjnie omijając będzie cie miała za szczyla. ( ͡º ͜ʖ͡º) Tak myślę że jakby nas zasypało na tydzień to oni by wynaleźli lek na raka, zlikwidowaliby głód na świecie i w 1 dzień zakończyliby wojnę na Ukrainie.

Serio lubię tę robotę.

I ta mina Janusza drivera z krwi i kości co starem na 3 kołach z cysterna wódki schowaną pod kołdrą bez mapy, jechał 2 tygodnie do Paryża ratować reputację polski i uczyć Francuza kultury za prl gdy zobaczył ze przed ruszeniem jadę na szczocie szorując dach naczepy i konia.(ʘʘ)

#bekaztransa #pracbaza #zima #ciezarowki #heheszki #hobby
agiller - Aw, shit! Here we go again.

Uwieeeeelbiam tę robotę. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czlowiek j...

źródło: temp_file4869625543058421414

Pobierz
  • 154
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mmm, ośnieżona/oblodzona plandeka. Gorzej niż blacha, jeden fałszywy ruch i jesteś na dole. Lepsze niż rosyjska ruletka.

Prawo europejskie wymaga pierdyliarda systemów elektronicznych, za to nie wymaga kamerek cofania, albo systemów, które ułatwią usuwać śnieg z naczepy. Logiczne.
  • Odpowiedz
@agiller: szacuneczek. W sieci co roku czyta się o tym, że spadający lód kogoś poważnie zranił. Samochód to tylko rzecz, to można naprawić, ale życia i zdrowia szkoda. Jeszcze raz - dobra robota!
  • Odpowiedz
@agiller: Jeden normalny, szacun.

Co nie zmienia faktu że jest to z-----y problem systemowy na który nie ma aktualnie idealnego rozwiązania i jest to tajemnica poliszynela. Wszyscy wiedzą, nikt z tym nic nie zrobi.

Driverem nie jestem, ale myślałem kiedyś nad rzeczami typu:
- Parking z bramką i zawieszoną na wysokości niecałych 4m szczotą jak na myjni lub kawałkiem twardej gumy na tyle żeby nie uszkodzić dachu, ale żeby ten śnieg
  • Odpowiedz
I ta mina Janusza drivera z krwi i kości co starem na 3 kołach z cysterna wódki schowaną pod kołdrą bez mapy, jechał 2 tygodnie do Paryża ratować reputację polski i uczyć Francuza kultury za prl gdy zobaczył ze przed ruszeniem jadę na szczocie szorując dach naczepy i konia.(ʘʘ)


@agiller: Ja tam kiedyś za takiego janusza sobie pękniętą szybę na jego ubezpieczenie wymieniłem :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@mateusz_dzordan5656 Ad.1. Kto usunie z drogi śnieg który te walki zgarnely? Bramki zgarniające nadają się tylko do izotermy lub chłodni a i tak nie do każdej bo mają różne wysokości. Ewentualnie regulowane szczotki ale lodu nie oderwą i ciekawe ile by wołali opłaty za używanie bo prąd bo serwis.

Ad.2. Na ten czas to jedyne rozwiązanie. Trzeba postawić 2 lub 3 na każdym parkingu. Jak się sprężysz to odśnieżacz 5 min.
  • Odpowiedz
gdy zobaczył ze przed ruszeniem jadę na szczocie szorując dach naczepy i konia.(ʘʘ)


@agiller: No mógł mieć dziwną minę jak pucowałeś przed nim konia
  • Odpowiedz