Wpis z mikrobloga

Gyros w Grecji - ok 20 zł
Kebab w Niemczech - ok 35 zł

W obu przypadkach mamy fajne mięso i dodatki.

Kebab w Polsce? Duza pita 30-35 zł za mięso z psa i biala kapustę z sosami fanex XDDD Jakbyś chciał to co na obrazku lub odpowiednik niemieckiego Kebaba, czyli danie z dobrym mięsem, grubymi frytami, swieżymi warzywami i świeżo wypiekaną pitą, policzyliby cie z 45-50 złotych

Wytłumaczcie mi dlaczego nas się tak dyma na hajs.

#jedzenie #kebab #jedzzwykopem #pieniadze #gospodarka #gastronomia
Kopyto96 - Gyros w Grecji - ok 20 zł
Kebab w Niemczech - ok 35 zł

W obu przypadkach ...

źródło: Screenshot_20241121_235751_Facebook

Pobierz
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kopyto96 Głównym celem gastronomii w Polsce nie jest, żeby dawać ludziom dobre jedzenie i na tym zarabiać. Celem jest po prostu, żeby zarabiać, a podawać można byle g---o, bo Polak i tak zje, co jest zresztą poniekąd prawdą skoro gównokebaby z kulą mocy rosną jak grzyby po deszczu, a jak ktoś chce zjeść po prostu normalne mięso to już jest danie KRAFTOWE, powtarzam kraftowe, dla koneserów.
  • Odpowiedz
@Kopyto96 myślę, że tak sami sobie wychowaliście kebaby. U mnie o pytanie o kapsalon... Ten pojawił się po kilku miesiącach. Pewnie metodą prób i błędów, zamówienia opakowań itd. Nie jest to opłacalne, ale zawsze nowość. To samo jak te śmieszne ziemniaki. Nazwy już zupełnie nie przypomnę sobie, ale chyba najdroższe zapiekane ziemniaki z dodatkami ;)
  • Odpowiedz
  • 31
@kureci_paratko: Przecież w Polsce żadne jedzenie na mieście nie jest atrakcyjne cenowo, a kebab to i tak najtańsza z możliwych opcji. W restauracji (nie barze mlecznym) zwykły kotlet schabowy to już pod 5 dych podchodzi. Więc o czym my mówimy xD
  • Odpowiedz
@Kopyto96 nie wiem jak w Polsce. W Czechach mieliśmy taki problem jakies dwa lata od początku COVIDu. Później to nagle się pozmieniało diametralnie, a nawet są takie paradoksy, że zamawiając przez aplikacje jest taniej jak bezpośrednio od restauracji/pizzerii.
Niektórzy wychodzą naprzeciw nowinkam i pozwalają w dobrej lokalizacji zjeść porządny obiad za cenę bliską tej przed covidovej. 30zl naprzeciwko głównego dworca kolejowego, 40zl za obiad w centrum miasta.... Myślę że Ci co
  • Odpowiedz
@Kopyto96: Dyma nas się tak z prostego powodu: Jeśli znajduje się ogromna liczba ludzi, która płaci 30zł za takiego kebsa jak opisałeś to po co właściciele mają się spuszczać i robić craftowe mięso/sosy itp ?
  • Odpowiedz
  • 16
@Kopyto96: gdzie bym nie był po za Polską to zawsze jest smaczniej, więcej, uczciwiej i w podobnej cenie lub taniej. Dlatego o ile przed covidem chodziliśmy raz dwa razy w tygodniu gdzieś do knajpy teraz mam ich w dupie.
Kupiłem piec do pizzy i nigdzie takiej dobrej z takimi składnikami nie zjem.
Grill eletryczny tefal, mięso z czech z wołowiny angus, bułki na zamówienie z piekarni i też zjem takiego
  • Odpowiedz
Głównym celem gastronomii w Polsce nie jest, żeby dawać ludziom dobre jedzenie i na tym zarabiać. Celem jest po prostu, żeby zarabiać, a podawać można byle g---o


@troglodyta_erudyta: Generalnie celem dowolnego biznesu w kapitalizmie jest maksymalizowanie zysku. Liczy się marża. I tak jest dużo lepiej jakościowo, no ale ceny - wiadomo. Z drugiej strony wszędzie pełno w knajpach, to po co obniżać?
  • Odpowiedz
  • 17
@kureci_paratko: regularnie jeżdżę do czech do broumowa, trutnova czy nachodu na obiad i potwierdzam, ceny normalne, adekwatne do tego co się dostaje. A p--o dalej po 30-50 koron.

Ostatnio nawet wypiliśmy p--o w knajpie za 26 koron, czyli jakieś 4,50!!!!!!@!!!!
Karkonosz lany. Tak pyszny że poszły od razy trzy.
Knajpa w trutnovie na uboczu, typowo czeska kuchnia
  • Odpowiedz
@Kopyto96: to nie tylko kebab, że wszystkim tak jest, street food, kawy, herbaty na mieście, w wielu krajach nawet wodę daja za darmo w restauracji, tylko w Polsce cię kasuja
  • Odpowiedz