[Welcia_s]

#slubodpierwszegowejrzenia
Kermit bał się spróbować zamieszkać pod Białymstokiem z żoną, bo nie ma tyle ofert pracy co we Wrocławiu, ale teraz jest otwarty na oferty z całej Polski ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lubiejescfrytki]

@Welcia_s: Bezrobocie niejednego nauczyło pokory ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Welcia_s]

@lubiejescfrytki: stąd może pomysł powrotu do domu rodzinnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[lubiejescfrytki]

@Welcia_s: Pewnie tak. Jego mama będzie miała tylko więcej roboty, bo córka to przynajmniej dom ogarnie, a stary kawaler to jak dziecko, będzie trzeba mu gotować, prać i sprzątać.

[galicjanin]

@Welcia_s zawody sportowe, jak on się roztył jak świnia, do tego chce się przeprowadzić gdzie indziej już to widzę. Ten człowiek się coraz bardziej pogrąża.

[galicjanin]

@lubiejescfrytki wróci do swojej rodzinnej piwnicy i starzy rodzice + babka z emerytury wezmą go na utrzymanie starego konia.

[DildoShwaggins]

@Welcia_s wróci tam gdzie jego miejsce - do piwnicy swoich starych; próbował oszukać przeznaczenie no ale nie pykło.

[galicjanin]

@DildoShwaggins mamusię oszukasz, tatusia oszukasz, ale natury nie oszukasz.

[BiuroInterwencjiObywatelskiej]

@Welcia_s intensywne wyzwanie sportowe xDDDD chyba k---a wyzwanie w kto najwięcej w-------i xDDDD

[korni007]

@Welcia_s @lubiejescfrytki @galicjanin @DildoShwaggins @BiuroInterwencjiObywatelskiej
Koleś wiecznie gadał o koledze który mu załatwił robotę, lubił ta robotę i nie chciał jej zmieniać... I nagle "musi zmienić pracę"
Ojjj tam się grubo o------o Mirki i mirabelki ( ͡º ͜ʖ͡º) czyżby relacja kermit-kolega wyszła na jaw?tego Nie wiem choć się domyślam ( ͡º ͜ʖ͡º) dziwnie to wszystko się składa

[general_row_grotecki]

@korni007: powstrzymaj entuzjazm. Automotive ma kryzys i wywalają ludzi

[korni007]

@general_row_grotecki: no w sumie....ale wątek z kolegą to temat podejrzany co najmniej

[general_row_grotecki]

@korni007: podejrzany to był świadek, który mógł nastawiać Kermita przeciwko żonie

[lubiejescfrytki]

@korni007: Ci zapatrzeni w kolegów to też nie do życia. Może wyjdzie mu na dobre to wywalenie z roboty, ewentualnie znów z kolegą znajdą sobie wspólną pracę i będzie trwał dalej w swoim przegrywie.