Wpis z mikrobloga

Dawno, dawno temu, w krainie normalnej sprzedaży gier były sobie gry pudełkowe. Wkładałeś płytę, odpalałeś, grało się. Mogłeś nawet pożyczyć koledze, lub kolega tobie. Zawsze działało. Nieważne czy był windows 98 XP czy Windows 7. Nie miało to znaczenia.
Gry z serii nowa extra klasyka kosztowały od 20 do 150 zł. Dało się zaoszczędzić, lub czekać.
A dobre czasy się skończyły. Przyszedł steam. Jedno wielkie gufno. Gry uzależnione od platformy, stanowiące zawsze usługę, nigdy kupiony egzemplarz gry nie należy do ciebie jako produkt.
I wtedy przychodzi światło nadziei pod czarną banderą.
Steam zachęca do piractwa i crackowania jak nigdy od 30 lat

#steam #gry #piratujo #piractwo #torrent
Jarkendarion - Dawno, dawno temu, w krainie normalnej sprzedaży gier były sobie gry p...

źródło: 9991540f06de7268037f

Pobierz
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jarkendarion: Sranie w banie, od czasów xp były systemy sprawdzania czy płyta jest w napędzie.
Pamiętam jak pożyczyłem koledze gre, by sobie w domu przypomnieć że bez płyty jej nie uruchomię.
Rozwiązanie? Piracka kopia, czyli wydanie cyfrowe sprzed czasów powszechnego Steama.

Jako super dodatek mogę wspomnieć o niektórych systemach sprawdzania płyt, które od późnego windows 7 do windowsów współczesnych uszkadzają system.
Więcej info
Rustyyyy - @Jarkendarion: Sranie w banie, od czasów xp były systemy sprawdzania czy p...
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: steam zajebisty jest, raczej nie usuwają gier ze swojej platformy, w moment mozesz oddać grę jak Ci się nie spodobała, możesz sobie zainstalować zawsze i nie musisz się martwić ze płytę zgubiłeś. Savey z gier dostępne wszedzie nie ważne na którym kompie grasz, do tego mozesz grać na SteamDecku. Ja nie wiem co wy za nostalgię z tymi płytami macie. I tym że "gra nie jest Twoja". Czy ktoś
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: A teraz powiedz wolnościowy wolnomyślicielu, jak na płytce DVD zmieścić 150GB gry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bluray to może istnieje tylko dla jakichś fanatyków z pogranicza audiofilii co tam kupują te pudełka z filmami, w grach w ogóle.
  • Odpowiedz
@Rustyyyy

GTAV wyszło na 7 płytach, gdyby nie launcher, to pierwsza z nich musiałaby być męczona by uruchomić grę.


Pamiętam jak instalowałem "Knights of the old republic" to na 4 płytach było i trzeba było zerkać kiedy wyskoczy komunikat, aby zmienić płytę
  • Odpowiedz
@przegro_pisarz: Obecnie chcąc zachować pudełkowe gry, nie będące ładnie opakowany paragonem z kluczem atywacyjnym, należałoby wymyślić nowy nośnik danych.
Może karta SD? Dobrze jakby nie była najtańszym gniotem, ale też żeby nie podwajała ceny gry. Poza tym co z aktualizacjami, szczególnie gier sieciowych?

Jasne kolekcjonowanie pudełek jest urocze, a fakt otwierania foli i czucia zapachu drukarni bardzo przyjemny, ale obecnie jest to niewykonalne.

@Jarkendarion Ale może znasz jakieś rozwiązania?
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: Pamiętam czasy kupowania gier z gazet i wymieniania się nimi. Później już nigdy nie znałem tylu ludzi co wtedy, byłem dosłownie jak diler.

Ech p--------y internet, szczerze czekam aż padnie.
  • Odpowiedz
  • 8
@Hmrogrz nawet jak usuną to jak kupiłeś to Ty możesz dalej grać. Ja mam grę która kupiłem jak była w early Access ale developer potem chyba zbankrutował i poinformował że nie dokończy jej nigdy. Steam usunąl ją ze Sklepu lata temu a ja sobie normalnie mogę zainstalować i pograć.
  • Odpowiedz