Wpis z mikrobloga

  • 1
@JoeGlodomor: Lepiej nie mówić ale to było piękne, niestety wystarczała sekunda nieuwagi i postać znikała. Potem kilka sekund i znowu można było wejść w lucid dream. Najdziwniejsza akcja w tym roku. Tak sie cieszyłam że nie wiedziałam kogo przywołać do pokoju XDDD Bałam sie podejść do okna w lucid dream bo balam sie że czasami wyskocze i że okaże się że serio wyskoczyłam
  • Odpowiedz
  • 2
@JoeGlodomor: Ja sie nie uczyłam. Zawsze marzyłam o takim lucid dream. To była drzemka w południe. Godzina spania, przebudzenie, i próba zaśnięca znowu. I sie zaczęło, ciało zasypiało a świadomość nie
  • Odpowiedz
niestety wystarczała sekunda nieuwagi i postać znikała


@nicknamee: Edycja i przywoływanie konkretnych npc to imho jedne z najtrudniejszych skilli w LD, porównywalnych z pisaniem i czytaniem.
  • Odpowiedz