Wpis z mikrobloga

Rozkminiałem czemu to są takie p---y mentalnie. W końcu najważniejsza jest atmosfera w magicznej polskiej szatni, a nie jak za granicą piłkarze przychodzą jak do korpo i skupiają się na sobie. Wszyscy boją się tam zwrócić innemu uwagę i ustawić go do pionu, bo jak to inni odbiorą, a wszyscy chcemy być kolegami.

Myślicie, że kiedykolwiek taki Lewandowski w szatni wybuchł po meczu i powiedział "co ty o----------z Moder w 90 minucie, jest kontra, a ty wracasz truchtem k---a? jak wam się biegać nie chcę to w---------ć reprezentacji..."?
Młodzi się boją i tak nie powiedzą, bo są obsrani, że będą spaleni w szatni, a starzy przesiąknęli tą beznadzieją i w--------m. Przecież te śmiecie na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata tak chlali, że jeden alkoholik się połamał. I nikt nie umie po męsku wygarnąć i prosto w oczy pocisnąć kogoś? Albo jak była afera premiowa i Skorupski powiedział prawdę, to już się zagotowali i wysłali hiszpańskiego cuckolda do gaszenia pożaru, a on z najlepszą pozycją do powiedzenia prawdy wziął i się obsrał.

Najśmieszniejsze jest, że oni myślą, że łaskę robią tym, że grają i płaczą, jak to strasznie ich ludzie ciupią, jak dostają w p---ę, a jak wygrywają to się cieszą XD Trudno mieć kibiców sukcesu kiedy nie masz żadnego sukcesu.
#reprezentacja #mecz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Thiocomaster: ale to wszyscy wiedzą, że ta reprezentacja nie ma lidera. Masz rację, gdyby Lewandowski lub Zieliński nie byli tacy bezjajeczni to by złapali tych patałachów za mordę i nałożyli jakąś presję i motywację, ale niestety, maks na co nas stać to powołanie Tymoteusza Wrzutkacza który robi za stojak do głośnika
  • Odpowiedz