Nie popieram agresji i niszczenia mienia, ale po wpisie OP nt. walki z samoobsługowymi kasami taka drobna kalkulacja.
Market wprowadzając kasy samoobsługowe coś tam zainwestował, ale tez obniżył sobie koszty działalności. Obecnie „kasjer” hipermarkecie to też rozkładający towar i dbający o najbliższa alejki. Kiedyś kasjer musiał siedzieć na dupie i tylko obsługiwać klientów. Jeśli nie było braków w załodze sklepu to miał jedno zadanie teraz ma ich od groma. Tak, bywało czasem że kasjer miał obowiązki alejkowego ale to było coś z doskoku. Obecnie rano jak zajeżdżam po zakupy śniadaniowe do Lidl/Biedronka to znaleźć kasjera aby odblokował kasę lub przepuścił energola graniczy z cudem. Trzeba chodzić po całym sklepie i się prosić. To już standard a nie przypadek. Sklep wprowadzając opcje samoobsługi zredukował jedno stanowisko – przy kompletnej obsadzie kasjer miał swoją robotę a „alejkowy” miał swoją. Obecnie mamy 2w1. Teraz do rzeczy, czyli o kasie. Pracownik hipermarketu zarabiający na rękę 3500 PLN finalnie kosztuje pracodawcę 5 603.31 zł. Hipermarket robiąc z kasjera 2w1 miesięcznie na jednym sklepie zaoszczędza 5 603.31 zł a skali roku 67 239,72 PLN. Dla przykładu Biedronka ma w Polsce blisko 3600 sklepów. Niech, choć w połowie sklepów kasjerzy robią 2w1 a nie tylko obsługują klientów na kasie to sklep z owadem rocznie zaoszczędza 121 031 496 PLN ( słownie sto dwadzieścia jeden milionów trzydzieści jeden tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt sześć złotych). Nawet jesli taka kasą została zainwestowana w maszyny/kasy samoobsługowe. To w następny, roku taka kasa juz zostaje w firmie.
Ile masz z tego Ty Polaczku? Nic. Sklep przerzucił na Ciebie obowiązek obsługi, kasjerom zwiększył zakres obowiązków a kasa została w kieszeniach supermarketów. Łykopki, które bronią ten chory system są amebami ekonomicznymi oraz lubią być dymani w imię szybszego zakupu. Agresja i niszczenie mienia nie jest OK, ale jak jestes dymany to, czemu masz się biernie temu przyglądać?
Ile masz z tego Ty Polaczku? Nic. Sklep przerzucił na Ciebie obowiązek obsługi, kasjerom zwiększył zakres obowiązków a kasa została w kieszeniach supermarketów.
Łykopki, które bronią ten chory system są amebami ekonomicznymi oraz lubią być dymani w imię szybszego zakupu.
Agresja i niszczenie mienia nie jest OK, ale jak jestes dymany to, czemu masz się biernie temu przyglądać?
@Ice_Glaze: i dlatego masz przesladowywac pracowników co robią za 3-4k miesiecznie, mają
@PodniebnyMurzyn: Jak pisałem nie popieram agresji i dlatego nigdy nie osiągnąłem poziomu OP ale za to mam na koncie około 10 tel i kilka mail do centrali ws braku obsługi. Za każdym razem pani z infolinii lub ktoś z centrali informował że sprawą się zajmą - wiesz jaki był skutek? ŻADEN! Pracownicy nie wywiązują się z obowiązków - maja obowiązek otworzyć kasę, sklep nie reaguje na łamanie procedur. Rozumiem że
@Ice_Glaze: No niezupełnie, mam dokładnie to czego chcę, nie stoję w kolejce do kasy. Nawet jak jest kolejka do samoobsługowych, to, przynajmniej w mojej najbliższej biedronce, jest to kolejka do sześciu kas, a nie do jednej, więc teoretycznie 6 razy szybsza.
@dwa_szopy: nie wiem jak w Twoich sklepach ale w moich o godzinach 15-17 sa kolejki i tu i tu. Może w sklepach z mniejszym ruchem jest git ale w większych to nie polepszyło nic a nic. Standardem jest to że kasjer biega od zwykłej kolejki po kasach samoobsługowych.
Od święta bywa tak że jest kasjer na zwykłej kasie i osobny oddelegowany pracownik przy kasach samo - gdyby to byłoby
@Ice_Glaze: dokładnie tak jest, dlatego omijam jak tylko mogę biedrę, pamiętam jak kiedyś 2 kasy były standardem a teraz Polak jest dymany przez portugalczyka, rozumiem oszczędności ale to już jest tresura, Polacy nie potrafią się zjednoczyć i powiedzieć dość, Niemiec kupuje w niemieckim lidlu gotówką a Polak kupuje w portugalskiej biedronce kartą Hiszpańskiego banku. Typowy Polak co ze smutkiem stwierdzam to ekonomiczny idiota.
Obecnie „kasjer” hipermarkecie to też rozkładający towar i dbający o najbliższa alejki. Kiedyś kasjer musiał siedzieć na dupie i tylko obsługiwać klientów.
Nieważne, że z tej oszczędności g---o widzisz tak naprawdę jako klient końcowy. Jak robisz małe zakupy kasy samoobsługowe fajna sprawa. Tylko nikt chyba nie pamięta, że kiedyś były szybkie kasy do 10 produktów i szło jeszcze szybciej na
Ile masz z tego Ty Polaczku? Nic. Sklep przerzucił na Ciebie obowiązek obsługi, kasjerom zwiększył zakres obowiązków a kasa została w kieszeniach supermarketów.
Rozumiem, że jak idziesz do kasy obsługowej to przylatuje pracownik i wypakowuje ci rzeczy z koszyka na taśmę a potem pakuje jeszcze ładnie do toreb?
Jak dla mnie kasa samoobsługowa to rewelacja. Umieszczam torby na kasie i wyładowuję rzeczy z koszyka jeden raz do torby. Na
Market wprowadzając kasy samoobsługowe coś tam zainwestował, ale tez obniżył sobie koszty działalności.
Kiedyś to pani sklepikarka przynosiła ci co chciałeś, teraz sam latasz z wózkiem za darmo jak frajer i nawet tego nie zauważasz. XD
Ja kasy samoobsługowe sobie cenię, bo idąc po bułkę wychodzę po minucie, a nie czekam jak Wietnamczyk przejdzie przez kasę z 70kg kurczaka do swojego baru.
Ile masz z tego Ty Polaczku? Nic. Sklep przerzucił na Ciebie obowiązek obsługi, kasjerom zwiększył zakres obowiązków a kasa została w kieszeniach supermarketów.
Łykopki, które bronią ten chory system są amebami ekonomicznymi oraz lubią być dymani w imię szybszego zakupu.
@hpiotrekh: z mojej kalkulacji szacunkowej hipermarkety maja na tym miliony złotówek w kieszeni a ty czyste 0zł. Chciałbym zobaczyć na co pożytkujesz zaoszczędzone 5 min a kolejce.
Łykopek wydał wyrok 10min zaoszczędzone w tygodniu > 121 031 496 PLN w kieszeni hipermarketu.
ps: czytanie z zrozumieniem takie 2/10. Tu nie chodzi o walkę z kasami samoobsługowymi.
jak jestes dymany to, czemu masz się biernie temu przyglądać?
@Ice_Glaze: Jak nie jesteś zadowolony z ich usług, to z nich nie korzystaj. Idź do innego sklepu: po co masz się denerwować? Zaraz będziesz tu agitować: Biedronka prawem, nie towarem.
Market wprowadzając kasy samoobsługowe coś tam zainwestował, ale tez obniżył sobie koszty działalności.
Obecnie „kasjer” hipermarkecie to też rozkładający towar i dbający o najbliższa alejki. Kiedyś kasjer musiał siedzieć na dupie i tylko obsługiwać klientów. Jeśli nie było braków w załodze sklepu to miał jedno zadanie teraz ma ich od groma.
Tak, bywało czasem że kasjer miał obowiązki alejkowego ale to było coś z doskoku. Obecnie rano jak zajeżdżam po zakupy śniadaniowe do Lidl/Biedronka to znaleźć kasjera aby odblokował kasę lub przepuścił energola graniczy z cudem. Trzeba chodzić po całym sklepie i się prosić. To już standard a nie przypadek.
Sklep wprowadzając opcje samoobsługi zredukował jedno stanowisko – przy kompletnej obsadzie kasjer miał swoją robotę a „alejkowy” miał swoją. Obecnie mamy 2w1.
Teraz do rzeczy, czyli o kasie.
Pracownik hipermarketu zarabiający na rękę 3500 PLN finalnie kosztuje pracodawcę 5 603.31 zł.
Hipermarket robiąc z kasjera 2w1 miesięcznie na jednym sklepie zaoszczędza 5 603.31 zł a skali roku 67 239,72 PLN.
Dla przykładu Biedronka ma w Polsce blisko 3600 sklepów. Niech, choć w połowie sklepów kasjerzy robią 2w1 a nie tylko obsługują klientów na kasie to sklep z owadem rocznie zaoszczędza 121 031 496 PLN ( słownie sto dwadzieścia jeden milionów trzydzieści jeden tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt sześć złotych).
Nawet jesli taka kasą została zainwestowana w maszyny/kasy samoobsługowe. To w następny, roku taka kasa juz zostaje w firmie.
Ile masz z tego Ty Polaczku? Nic. Sklep przerzucił na Ciebie obowiązek obsługi, kasjerom zwiększył zakres obowiązków a kasa została w kieszeniach supermarketów.
Łykopki, które bronią ten chory system są amebami ekonomicznymi oraz lubią być dymani w imię szybszego zakupu.
Agresja i niszczenie mienia nie jest OK, ale jak jestes dymany to, czemu masz się biernie temu przyglądać?
Z wyrazami szacunku do @Wujek_Fester
#c--------------l #czujedobrzeczlowiek #market #biedronka #lidl #kaufland
@Ice_Glaze: i dlatego masz przesladowywac pracowników co robią za 3-4k miesiecznie, mają
Pracownicy nie wywiązują się z obowiązków - maja obowiązek otworzyć kasę, sklep nie reaguje na łamanie procedur. Rozumiem że
cyt.: Za każdym razem bardzo grzecznie proszę kogoś z obsługi na kasę a jeżeli odmówią to zaczyna się zabawa.
Ponawiam pytanie.
Pracownicy maja Cię w dupie, sklep ma Cię w dupie ale ty masz być uśmiechnięty aby nie robic problemów. Tak?
@Ice_Glaze: No niezupełnie, mam dokładnie to czego chcę, nie stoję w kolejce do kasy.
Nawet jak jest kolejka do samoobsługowych, to, przynajmniej w mojej najbliższej biedronce, jest to kolejka do sześciu kas, a nie do jednej, więc teoretycznie 6 razy szybsza.
@dwa_szopy: nie wiem jak w Twoich sklepach ale w moich o godzinach 15-17 sa kolejki i tu i tu. Może w sklepach z mniejszym ruchem jest git ale w większych to nie polepszyło nic a nic. Standardem jest to że kasjer biega od zwykłej kolejki po kasach samoobsługowych.
Od święta bywa tak że jest kasjer na zwykłej kasie i osobny oddelegowany pracownik przy kasach samo - gdyby to byłoby
Nie
Niby tak, ale w praktyce to nie jest więcej roboty niż wyjęcie na kasę a idzie z reguły 2-3x szybciej.
Więc jeśli ktoś szanuje swój czas to wybierze
Kasy samoobsługowe super sprawa i oszczędność xD
Nieważne, że z tej oszczędności g---o widzisz tak naprawdę jako klient końcowy. Jak robisz małe zakupy kasy samoobsługowe fajna sprawa. Tylko nikt chyba nie pamięta, że kiedyś były szybkie kasy do 10 produktów i szło jeszcze szybciej na
Rozumiem, że jak idziesz do kasy obsługowej to przylatuje pracownik i wypakowuje ci rzeczy z koszyka na taśmę a potem pakuje jeszcze ładnie do toreb?
Jak dla mnie kasa samoobsługowa to rewelacja. Umieszczam torby na kasie i wyładowuję rzeczy z koszyka jeden raz do torby. Na
Kiedyś to pani sklepikarka przynosiła ci co chciałeś, teraz sam latasz z wózkiem za darmo jak frajer i nawet tego nie zauważasz. XD
Ja kasy samoobsługowe sobie cenię, bo idąc po bułkę wychodzę po minucie, a nie czekam jak Wietnamczyk przejdzie przez kasę z 70kg kurczaka do swojego baru.
@hpiotrekh: Na wsi były takie sklepy. Dramat. Nie nawiedziłem takich sklepów - kojarzyły mi się z PRL.
Kur.. mać mi ani OP z wpisu wcześniej nie przeszkadza kasa samoobsługowa. My chcemy aby była opcja. Ja pier.. czy wy czytać nie potraficie?
A ty amebo potrafisz czytać to co sam
Łykopek wydał wyrok 10min zaoszczędzone w tygodniu > 121 031 496 PLN w kieszeni hipermarketu.
ps: czytanie z zrozumieniem takie 2/10. Tu nie chodzi o walkę z kasami samoobsługowymi.
@Ice_Glaze: Jak nie jesteś zadowolony z ich usług, to z nich nie korzystaj. Idź do innego sklepu: po co masz się denerwować? Zaraz będziesz tu agitować: Biedronka prawem, nie towarem.