Wpis z mikrobloga

byłem dzisiaj na spotkaniu z urzędnikami z miasta w sprawie polepszenia i rozbudowy infrastruktury rowerowej w mieście.
Zadałem pytanie, "czy w planach budowy sieci dróg rowerowych biorą pod uwagę szosowców?" - cisza. "czy zamierzają pomóc w wojnie szosowców i kierowców, tworząc infrastrukturę aby można było bezpiecznie przelecieć 40km/h"- cisza. Co z faktem że wydadzą setki milionów na infrastrukturę która i tak będzie dla małej upierdliwej grupy społecznej bezużyteczna, czy pomogą ukrócić wojenkę z kierowcami i zrobią nam takie drogi po których będziemy chcieli jeździć" - cisza.
Tak władza ma obywateli w dupie, wydajmy pierdyliard złotych na przyszłe inwestycje drogowe ale nawet nie spróbujmy pogodzić obywateli xDDDD pieprzone państwo z dykty, jestem ciekawy co odpiszą mailowo ( ͡º ͜ʖ͡º)
#polskiedrogi #samochody #rower #szosa
mati1990 - byłem dzisiaj na spotkaniu z urzędnikami z miasta w sprawie polepszenia i ...

źródło: obraz

Pobierz
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Vegetable_Broccoli_2: nic takiego nie napisałem, projektując ddry żeby mieli pod względem wyższe prędkości. Oddzielenie od chodnika pasem zieleni czy barierkami, połączenie infrastruktury rowerowej z samochodową bo jednak bliżej jest rowerowi niż do pieszego. jak chcą żeby szosowcy jeździli po ddrach to jak je zaprojektują tak żeby wszyscy chcieli z tego korzystać.
  • Odpowiedz
  • 0
@feber: nie, u mnie już jest praktycznie cywilizowanie. wszystkie drogi rowerowe jakie widziałem to asfalt albo bitumiczna ale co z tego jak przyklejone do chodnika? xD
  • Odpowiedz
@mati1990: to ja poproszę ścieżki z pumptrackami dla mtb wzdłuż ulic, przecież ma się fajnie jeździć.
Infrastruktura rowerowa ma być dostępna dla każdego roweru, to jest jej cel, a nie dla każdego osobno. Masz ścieżkę, to jedziesz ścieżką, proste. Dopiero jak jej nie masz, to masz od tego ulicę, a w uzasadnionych przypadkach chodnik.
  • Odpowiedz
@mati1990: ja wszystko rozumiem, ale trzeba pogodzić się z tym, że jednak wśród wszystkich użytkowników ddr szosowcy to jakaś mała część, nie mam pojęcia jaką i nie chce strzelać, druga sprawa, że jednak patrząc czysto zdrowo rozsądkowo niemądre jest poruszanie się z wyższymi prędkościami ddr bo nigdy nie wiesz kiedy gowniak nagle postanowi skręcić albo nawet inny człowiek, za dużo już miałem takich sytuacji gdzie ktoś nagle skręcał mi przed
  • Odpowiedz
  • 0
@kasiknocheinmal: nie wszędzie polecisz szosą, jak ma być dostosowana dla wszystkich to czemu ma być dla wszystkich oprócz szosy?
@darek-jg po takiej jak ze zdjęcia to czysta przyjemność lecieć ile pary w łydach, wiesz że wyjeżdżający samochód spod domu nie wymusi na ddr tylko ładnie stanie za chodnikiem przy pasach ruchu.
  • Odpowiedz
  • 5
Zadałem pytanie, "czy w planach budowy sieci dróg rowerowych biorą pod uwagę szosowców?"

projektując ddry żeby mieli pod względem wyższe prędkości


@mati1990 typie xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Vegetable_Broccoli_2: i właśnie o to mi chodziło, czy mają w planach tak dostosować architekturę dróg rowerowych żeby fizycznie uniemożliwić wtargnięciom dzieci pod koło kolarki. jak głupi musiałby być rodzic żeby nie upilnować dziecka przy infrastrukturze jak na zdjęciu wyżej? pas rowerowy doklejony do pasa jezdni, oddzielony od chodnika pasem zieleni. niestety w polsce przyjęło się że ddr musi być z chodnikiem. Nie musi jak widać wyżej
  • Odpowiedz
  • 1
@p3sman: co "typie"? chce bezpiecznie lecieć rowerem 30-40km/h tak jak kierowcy mogą - mają autostrady, ekspresówki i dk. Rowerzyści nie mają takiej infrastruktury.
  • Odpowiedz
  • 0
@Vegetable_Broccoli_2: no i takie podejście też pozwoli otworzyć furtkę dla z-----------y na elektrykach czy hulajnogach. na zwykłym ddr na hulajnodze nie jest rozsądnie zapierdzielać 50km/h ale jak jest doklejona do pasa dla samochodów? to czemu by nie
  • Odpowiedz
@mati1990: wszędzie pojedziesz szosą, jechałam również po szczerym polu, to nie jest tak, że tym się nie da jeździć. Zwyczajnie nie będziesz jechać 40km/h, dostosuj prędkość do panujących warunków, powinieneś coś o tym wiedzieć po wypadku. DDRy są uniwersalne - nie potrafisz jechać wolniej, to twój problem, nie roweru, rower potrafi.
  • Odpowiedz
  • 0
@kasiknocheinmal: i dlatego wybiorę pobocze na krajówce niż pół km obok ddra. też o tym wspomniałem, jak lecę do roboty to mam około godziny na dojazd, po co mam wstawać wcześniej i jechać dłużej skoro jestem w stanie fizycznie zrobić 30km w godzinę? po określonej trasie i praktycznie wzdłuż ddrów.
i tak samo po robocie, miałem mało czasu i zrobienie 80km w 3 i pół h było realne więc po
  • Odpowiedz
  • 1
powinieneś coś o tym wiedzieć po wypadku


@kasiknocheinmal: 2 razy o mało się zabiłem stojąc praktycznie w miejscu, życie mi udowodniło że to nie prędkość tylko pech i głupota zabija :D

1) opierałem się o słupek siedząc na rowerze (taki z łańcuchami) przy drodze, ręka ześlizgnęła mi się i uderzyłem krtanią. Obudziłem się 4 dni póżniej na ojomie
  • Odpowiedz
@mati1990: zdarza mi się jeździć na szosie, jak jest ścieżka rowerowa, to jadę po niej. To naprawdę nie jest trudne. Chcesz być szybciej na miejscu, to jedź samochodem, masz gotową infrastrukturę. Nie chcesz, to jedź ścieżką, jeśli jest dobrze zrobiona i dostosowana do wszystkich rowerów. Chyba że są niej nierówności, to po prostu czepiaj się wykonania, a nie żądaj osobnych tras dla szos.
  • Odpowiedz