Wpis z mikrobloga

Jeden z większych mitów, które są często powielane, to to że "bro, nie bój się i tak nikt na ciebie nie zwróci uwagi". Często to się pojawia, gdy np. ktoś pisze, że poszedłby na siłkę, ale się wstydzi - wtedy właśnie ludzie mu odpisują "tam każdy idzie ćwiczyć, nikt na ciebie nie zwróci uwagi, bla bla bla". Albo gdy chodzi o kino "bro, idź sam, jaki problem". Otóż to nieprawda. Ludzie zwracają uwagę na spierdoksów, być może, jak będziesz miał szczęście, to nikt ci nie da tego bezpośrednio znać, ale w myślach, przy znajomych (jeśli są z kimś) będą wyśmiewać przegrywa. Taka prawda, ludzie lubią wyśmiewać słabszych, outsiderów, bo czują się dzięki temu lepiej.

#przegryw
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@PrawaRenka: I tak nie było jeszcze tak źle, zawsze mogli ci zrobić zdjęcie i wrzucić do internetu z jakimś zabawnym podpisem. Nawet na Wykopie pamiętam, że kiedyś tak było. Idąc w miejsca, gdzie jest dużo ludzkich npctów, przegryw sam się wystawia na pożarcie.
  • Odpowiedz
@PrawaRenka: no i c--j, co cie to obchodzi, że jakieś łyse małpy rechocza na twój widok. To odpady, nikt mądry nie śmieje się z czyjegoś wyglądu, a tym bardziej kiedy ta osoba chce się zmienić na lepsze. Zignoruj, albo inteligetnie ich uszczypni czymś w stylu: z czego się śmiejecie? chyba z waszych starych pijanych. Powodzenia mordo.
  • Odpowiedz
@Kamenes: Krzywdę sami sobie robicie przejmując się czyimś spojrzeniem na siłowni czy tym co tam sobie gadają między sobą. W takiej siłowniowej sytuacji to wy jesteście swoim największym wrogiem. Przecież to z czego się śmieją jest właśnie tym co tam zamierzacie poprawić (zarówno jeśli chodzi o sylwetkę jak i technikę oraz samoocenę), więc to od was zależy czy potraktujecie to jako motywację do jeszcze intensywniejszej pracy nad sobą.
Około 10
  • Odpowiedz