Wpis z mikrobloga

@mango2018: Przykładowo może być tak że naziści przetrwali na Antarktydzie i tam to produkują jako nowsze wersje haunebu itp.
A niby z kim/czym walczyla armia USA podczas operacji Highjump w latach 1946-47?
Jeśli tak jest, to owszem, są to ludzie, a obiekty nie są pozaziemskie - jednak nie należą już do naszej cywilizacji.
  • Odpowiedz
@mango2018: Żeby wypowiadać się w jakimś temacie należy posiadać chociaż minimum wiedzy z jego zakresu.
Nie ma nic złego w tym, że nie wierzysz w ufo, kosmitów itd., ale powiedzmy to wprost: nic nie wiesz, bo Cię to nie interesuje.
Jak chcesz dyskutować z ludźmi i argumentować swoje stanowisko, jeśli nie rozumiesz powodów, dla których mają odmienne zdanie?
  • Odpowiedz
  • 1
Żeby wypowiadać się w jakimś temacie należy posiadać chociaż minimum wiedzy z jego zakresu.


@Eillis: Jaką wiedzę można posiadać z zakresu UAP/UFO, skoro wszystko co wiemy to spekulacje, domysły i wróżenie z kart i fusów z herbaty i teorie niepodparte żadnymi dowodami?
Żeby nazwać coś wiedzą, to trzeba mieć jakiś dowód, a tu nie ani jednego.

UFO/UAP, to nie dziedzina naukowa, gdzie z rzetelnych badań można czerpać wiedzę i edukację, a bardziej zbiór
  • Odpowiedz
@mango2018: Męczy mnie znowu poruszanie terminu "dowód"... ale zgódźmy się proszę, że coś takiego nigdy nie było i nigdy nie będzie.
Sceptycy sami nie rozumieją czym miała by być definicja "dowodu", ani czego sami oczekują. Nic, nigdy nie będzie tym mitycznym "dowodem".
Zeznania, zdjęcia, nagrania nigdy niczego w temacie nie zmieniły. To zawsze były "oszustwa", "żarty", "balony", "lalki", "CGI". A teraz jeszcze "AI". Może były. A może nie. Fakt jest, że nic nie
  • Odpowiedz
  • 2
Sceptycy sami nie rozumieją czym miała by być definicja "dowodu", ani czego sami oczekują.


@Eillis: Ależ ja doskonale wiem. Takim dowodem może być:
-oficjalne, podkreślam oficjalne przyznanie przez któreś z państw G7, że cywilizacja nieludzka istnieje, że technologia nieludzka istnieje i udało im się zdobyć niezbity dowód w postaci; fragmentu statku, nawiązania kontaktu.
-niezbity dowód pokazany publicznie, a więc fragment jakiegoś statku z potwierdzoną autentycznością przez któryś z rządów G7 lub uznaną instytucję
mango2018 - >Sceptycy sami nie rozumieją czym miała by być definicja "dowodu", ani cz...

źródło: skoda-fabia-14-benzyna-2001-zadbana-45-skoda-pisarzowice-577379089

Pobierz
  • Odpowiedz
@mango2018: Czyli jedyny "dowód" będzie wtedy, kiedy jakiś rząd formalnie pokaże i uzna materiał z ufo/kosmitą.
No dobra, rozumiem. No to powodzenia w czekaniu na taki.
Tymczasem, cywil może wysłać Ci pocztówkę z wakacji jak się z ufolem przytula i nie będzie miało to znaczenia.

film, który nie pozostawia jakichkolwiek wątpliwości, nie jakieś ujęcie latającego pyłka w czarno białym kadrze albo jakimś światełkiem widzianym z 10 kilometrów

Bzdura! -Żaden- film nie będzie dowodem. Zastanów
Eillis - @mango2018: Czyli jedyny "dowód" będzie wtedy, kiedy jakiś rząd formalnie po...
  • Odpowiedz
  • 0
No dobra, rozumiem. No to powodzenia w czekaniu na taki.

Tymczasem, cywil może wysłać Ci pocztówkę z wakacji jak się z ufolem przytula i nie będzie miało to znaczenia.


@Eillis: TAK

Bzdura! -Żaden- film nie będzie dowodem. Zastanów się nad tym chwilę. Oszukujesz
  • Odpowiedz
W Azji nie ma mniejszego dostępu do Internetu, a znajomość angielskiego wcale nie jest taka mała, a w erze wszechobecnych tłumaczy bariera językowa nie jest problemem.


@mango2018: Czy Ty po prostu zaprzeczasz faktom? Zobacz statystyki, w Azji jest mniejszy dostęp do internetu, zwłaszcza w krajach które wymieniłeś, do tego Ci którzy mają do niego dostęp mniej czasu z niego korzystają. Mniej też osób ma smartfona, a dla większości jest to
  • Odpowiedz
  • 0
Czy Ty po prostu zaprzeczasz faktom?


@nilmerg: Ale jakim faktom, podaj choć jeden fakt.

w Azji jest mniejszy dostęp do internetu, zwłaszcza w krajach które wymieniłeś, do tego Ci którzy mają do niego dostęp mniej czasu z niego
  • Odpowiedz
Ale jakim faktom, podaj choć jeden fakt.

Sam napisałeś, że w Azji nie ma mniejszego dostępu do internetu, a jest.

Bzdura totalna. W Azji jest bardzo dobry dostęp do Internetu, a ludzie używają go nałogowo.

@mango2018: ja mówię o dostępie do internetu a Ty podajesz całkowitą liczbę użytkowników. Właśnie z tej tabelki jasno wynika, że dostęp do internetu mają gorszy. Indie ledwo 57% ludzi ma dostęp do internetu, gdzie w Europie
  • Odpowiedz