Wpis z mikrobloga

#grubymaciek

Tydzień dwunasty.

Dziś waga wskazała 85 kg, co daje minus 0,75 kg od zeszłego tygodnia i minus 11,7 kg od samego początku. (96,7 kg)

Nadal odpoczywam od pełnego odchudzania. Można to ładnie nazwać "stabilizacją wagi".
W tym tygodniu nie jadłem źle, ale pozwalałem sobie na słodkie czy bułeczki z masłem, szynką i serem i nie liczyłem kalorii.

Zastanawiam się czy nie wejść na tirzepatyd znowu, żeby chciało mi się mniej jeść, ale ch*** nie dość, że podwyższyli o 100 zł ceny fiolek (z 400 zł na 500 zł) to jeszcze wprowadzają kwipeny, które mają całkowicie zastąpić fiolki i wtedy już nie będzie tak kolorowo jak teraz, że np. jedną fiolkę mogłem użyć na 4-8 razy.
Nadal, więc pewnie będę się starał siłą własnej woli, choć czasem jest ciężko.

#dieta #odchudzanie #mounjaro #tirzepatyd
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maciejj: Ja na szczescie zaczalem przybierac na wadze. Po odstawieniu alko spadlem z mojego 75 (ktore mam cale zycie +/-2kg) do 68. Teraz wraca 75. W przyszlym tyg dnieta 3k kcal a i slodkiego se nie odmawiam :P
  • Odpowiedz
@maciejj: Nie wracaj już do analogow glp1, bo przez kompletny brak apetytu moim zdaniem ciężko jest wypracować nowe nawyki żywieniowe. Tu po prostu nie chce Ci się jeść i jesz byle co, bo nic nie sprawia przyjemności.
  • Odpowiedz
  • 0
@Inozythol: rozumiem, że nie czytałeś wcześniejszych postów.

Ja już na ten moment te nawyki wypracowałem w stopniu bardzo zadowalającym. Nawet jak byłem na tirze to miałem ustalony plan jedzenia na każdy dzień.
Poza faktem też, że byłem na połowie minimalnej dawce i nie towarzyszył bardzo duży brak apetytu.
  • Odpowiedz
@maciejj: Czytałem, ale bardziej przemawia do mnie to wyznanie

W tym tygodniu nie jadłem źle, ale pozwalałem sobie na słodkie czy bułeczki z masłem, szynką i serem i nie liczyłem kalorii.


Skoro widzisz w tym problem, bo o tym wspomniałeś, to jednak nadal nie masz tych nawyków.

Ja wczoraj jadłem biszkopty i jakieś ciastka w robocie bo ktoś przyniósł. I podsumowując cały tydzień do dziś nie uważam, że zrobiłem coś
  • Odpowiedz
  • 0
@Inozythol: tylko ja nie czuję się z tym źle. Opisuję tylko jak wyglądał tydzień.
Nadal czeka mnie jakieś 12 kg chudnięcia, więc jak odpocznę, to znów przycisnę z dietą na 100%.

Dziękuję za dobre słowo.
  • Odpowiedz
@maciejj: tak czy inaczej potrzebujesz jeszcze wrzucić trening siłowy do tego czy jakaś inna aktywność. Pomijam zwyczajne chodzenie, bo uważam, że te 15k kroków to każdy powinien robić.
Posłuchaj sobie podcast kfd, ostatnio był na temat analogow glp1 i ogólnie o odchudzaniu.
  • Odpowiedz
Jak dieta będzie trzymana, to wszystko będzie w porządku.

@maciejj: jak dużo zrzucisz samą dietą po prostu tnąc kolejne kalorie i bf będzie względnie niski to mając najlepsze „nawyki żywieniowe” na świecie głód będzie na tyle mocny, że zaczyna się jedzenie w nadwyżce, nawet na czystym żarciu.
Redukując bez treningu tracisz tłuszcz i mięśnie, odbijając później w górę bez treningu siłowego idzie głównie tłuszcz :-(.
Walka z tym „siłą woli”
  • Odpowiedz