Wpis z mikrobloga

oglądam czasem mecze reprezentacji i często widać ten sam schemat - dobrze idzie przez jakiś czas, czasem to jest 15 minut, czasem 50, potem zaczyna się demolka.

Jak to wytłumaczyć? Myślicie, że to strategia przeciwników - dać się Polsce zmęczyć bo i tak nic nie strzelą nawet jak będą mieli sytuacje (niska skuteczność), a jak strzelą to jedną, może dwie bramki - jak się zajadą to sobie odbijemy.

Czy to też może wynika z przygotowania fizycznego i wytrzymałości zawodników? Czyli te lepsze reprezentacje są w stanie cisnąć dłużej na wysokich obrotach i ten kontrast jest ogromny?

jakie jeszcze pomysły?

#mecz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@julibae: mamy słabych zmienników, nie ma jakości na poszczególnych pozycjach. nawet jak uda nam się sklecić dobrą 11 to każda wymuszona zmiana poza napastnikami i środkowymi pomocnikami to zjazd w dół o 2 poziomy,
  • Odpowiedz
  • 0
@depresyjnydziad: oo też się nad tym zastanawiałam - w sensie wiadomo, że na konferencji prasowej zawsze padają frazy typu "nie można lekceważyć, mają mocne strony, to zespół z potencjałem, potrafi zaskoczyć", ale ciekawa byłam jak to wygląda od kulis, czy oni sobie tam między sobą myślą na zasadzie "oo hehe Polska, to się zabawimy"
  • Odpowiedz
  • 0
@kot_do_drzwi: możliwe, też inny schemat który się przewija to właśnie próba strzelenia bramki w pierwszych minutach za wszelką cenę, albo ogólnie najszybciej jak się da
  • Odpowiedz
  • 0
o, Probierz się wypowiada. Szkoda mi go :( czuję od niego taki vibe, że się angażuje emocjonalnie i że się stara, ale no nie idzie

za to rodzeństwo z tatą, przez których głównie oglądam te mecze, no bo każdy patrzy to ja z nimi, to nie szczędzą słów krytyki ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@julibae: na pewno jest takie myślenie. Jak grałem kiedyś w ping ponga i jeździłem na zawody to potrafiłem przegrać z tymi najgorszymi, bo wychodzi się do nich na jakimś negatywnym luzie, brakiem skupienia.

Tutaj jest podobnie, Portugalia grała już o nic, do tego z Polska, musieli że to będzie spacer, a jednak nie jesteśmy san Marino, umiemy wykorzystać słabość przeciwnika, więc wyglądamy w miarę ładnie, do momentu dopóki rywal się
  • Odpowiedz