Wpis z mikrobloga

@TiniMini_pl: ja przegrałem. Za młodziaka pojechaliśmy ze znajomymi nad polskie morje. I był tam jeden taki paweł ćwiczący judo, 110 kg.
Wywiązała się zabawa w rzucanie zimną wodą i ganianego i inne pierdoły a`la TopGun no homo. Jak mnie popchnął z podłożeniem nogi i upadkiem barkiem na mój mostek to myślałem, że mi płuca wypłyną przez nos. Tyle szczęścia, że na piasku i nie skończyło się złamanymi żebrami.
  • Odpowiedz